Udostępnij zrzutkę dla Ani: https://zrzutka.pl/ruua46
Niespodziewany wypadek na przejściu dla pieszych
Wrześniowy dzień, pani Ania wraca z pracy do domu – jak zwykle – tą samą drogą co zawsze. W momencie, w którym przechodzi przez pasy, dochodzi do tragedii. Nadjeżdżające auto wymusza pierwszeństwo. Już praktycznie schodząc z pasów, pani Ania zostaje potrącona przez samochód. Doznaje licznych poważnych obrażeń, m.in. urazu głowy, złamania prawej ręki, prawej nogi oraz złamana miednicy.
Syn o całym zdarzeniu dowiaduje się podczas drogi do Szwajcarii. Po otrzymaniu druzgoczącej informacji, natychmiast zawraca, żeby jak najszybciej dotrzeć do szpitala i być przy mamie i ją wspierać.
Pani Ania nie może się odnaleźć w powypadkowej rzeczywistości
Zdecydowanie nie jest to łatwy czas dla pani Ani, ponieważ dotychczas była osoba bardzo aktywną, której ręce zawsze paliły się do roboty. Teraz czeka ją długotrwała rehabilitacja i bezczynność. Jest zdana na pomoc bliskich. Rzeczy, którymi zajmowała się przed wypadkiem nie są teraz możliwe do wykonywania, co między innymi znacząco wpływa na jej dyskomfort psychiczny.
Obecnie pani Ania doświadcza bardzo silnych bólów głowy i zoperowanej kończyny dolnej, bólów w okolicach miednicy i pleców, silne bóle nadgarstka ręki z niedowładem oraz dużych kłopotów ze wzrokiem. Dlatego potrzebna jest Twoja pomoc!
Kim jest Ania?
Ania jest osoba lubiącą aktywnie spędzać czas. Nie lubi tracić ani chwili. Będąc już na emeryturze podjęła się pracy w sklepie, ponieważ ceni sobie kontakt z ludźmi. W wolnym czasie dba o swój dom oraz ogród. Pielęgnacja ogródka jest czasochłonna oraz wymagająca. Natomiast dla pani Ani to czysta przyjemność. Swój czas również chętnie przeznacza na gotowanie i wypieki w czym według rodziny jest bezbłędna. To taki typ osoby, która nie usiedzi w miejscu – musi coś robić i czymś się zajmować.
Ania potrzebuje Twojej pomocy
Dotychczasowo aktywnie spędzany czas przez panią Anie, został gwałtownie przerwany po tym jak po wypadku doznała ciężkich obrażeń. Nie może nawet wyjść z domu i jest zdana na pomocy bliskich, z którymi od momentu wyjścia ze szpitala mieszka.
Nie potrafi jednak ona siedzieć bezczynnie i mimo swojego ciężkiego stanu wciąż stara się angażować w obowiązki domowe, co jest niewskazane, wręcz zabronione w jej aktualnym stanie. Syn oraz synowa bardzo martwią się o dalszy przebieg powrotu do zdrowia mamy, ponieważ całkowite opłacenie go jest bardzo kosztowne.
Każdy dzień w tym stanie dla pani Ani jest dla jak najgorsza udręka. Ten czas wymaga od niej przede wszystkim dużej siły psychicznej i woli walki. Teraz potrzebuje finansowego wsparcia, aby móc opłacić leczenie, leki, a przede wszystkim rehabilitację, która jest niezbędna, aby powróciła do zdrowia i znów mogła się cieszyć życiem jak dawniej. Pomóż! Każda złotówka się liczy!
Anna jest Podopiecznym
Fundacji Auxilia
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS