Kara odjęcia 15 punktów to nie koniec kłopotów Juventuus. Prokuratura cały czas sprawdza kolejne możliwe przestępstwa finansowe “Starej Damy”. Dziennik “La Repubblica” donosi o poszerzeniu zakresu działań śledczych, którzy mieli dopatrzyć się próby zatajenia długu przy transferze Rolando Mandragory.
Juventus pod lupą prokuratury
W 2016 r. Mandragora trafił z Udinese do Juventusu za 9 mln euro. Dwa lata później wrócił do Udine. “Stara Dama” sprzedała go za 20 mln euro. Zysk kapitałowy Juve przy tej transakcji wyniósł 13 mln euro. W 2020 r. Juventus ponownie zgłosił się po Mandragorę i kupił go za 15 mln euro. I właśnie ta transakcja budzi podejrzenia. Mandragora od razu został wypożyczony do Udinese.
W celu wyjaśnienia możliwych nieprawidłowości finansowych przy tym transferze piłkarz został wezwany na przesłuchanie, które zaplanowano na 27 marca. Oprócz niego w prokuraturze mają zeznawać jego agent, wiceprezydent Udinese Stefano Campoccia i były działacz Juventusu Massimo Lombardo.
Poza tym śledczy sprawdzają umowy między Juventusem a Atalantą. Chodzi o transfery Federico Mattiello, Simone Muratore, Mattii Caldary i Cristiana Romero. W nich również dopatrzono się nieprawidłowości finansowych i zatajenia informacji.
Jak donosi agencja ANSA, turyńska prokuratura przekazała zebrane informacje do sześciu innych miast – Bolonii, Udine, Genui, Bergamo Cagliari i Modeny. Brane były pod uwagę relacje nawiązane z przez Juventus ws. transferów.
“Stara Dama” może zostać ukarana kolejny raz odjęciem punktów, a także grzywną. W najgorszym razie grozi jej degradacja do Serie B. Juventus walczy na razie o anulowanie lub zmniejszenie poprzedniego wyroku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS