– Granatnik NLAW jest trochę zaprzeczeniem idei broni przeciwpancernej lekkiej, ręcznej, którą może każdy żołnierz zabrać ze sobą, coś tam w niej rozłożyć i strzelić we wrogi czołg lub pojazd opancerzony – mówi Jarosław Wolski , analityk ds. obronności. Wspomniana broń różni się pod pewnymi względami od innych granatników przeciwpancernych, ale jest niezwykle skuteczna na polu walki. Z tego względu szybko stała się swego rodzaju ikoną wśród ukraińskich żołnierzy.
NLAW to lekka wyrzutnia kierowanych pocisków przeciwpancernych, opracowana przez szwedzką firmę Saab Bofors Dynamics w kooperacji z brytyjskim przedsiębiorstwem Thales Air Defence. Broń trafiła do służby w 2009 r. i zyskała spory rozgłos po wybuchu wojny w Ukrainie. W pierwszych tygodniach rosyjskiej inwazji NLAW-y zadawały poważne straty armii agresora, stając się z czasem ikoną wśród obrońców.
Jarosław Wolski, analityk ds. obronności, przypomina historię powstania tych wyrzutni oraz opisuje zasadę ich działania. Ekspert zwraca uwagę, że na tle innych zestawów przeciwpancernych tego typu jest to broń o sporych gabarytach oraz dość kosztowna. Jednocześnie jest to sprzęt o bardzo dużej skuteczności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NLAW dla Ukrainy – materiał Jarosława Wolskiego
– NLAW ma rewelacyjny zasięg: 800 metrów do celów stacjonarnych, realnie 400 metrów do celów ruchomych, poruszających się ruchem poprzecznym. I najważniejsze – NLAW jest takim spryciarzem, że on jest w stanie zwalczać okopane pojazdy – opowiada Jarosław Wolski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS