A A+ A++

W ostatnich tygodniach Juventus popadł w poważne tarapaty. Okazało się, że klub sztucznie zawyżał wartości piłkarzy na rynku transferowym, za co został ukarany odjęciem 15 punktów. To jednak nie wszystko. W czasie pandemii koronawirusa władze klubu miały porozumieć się z zawodnikami w sprawie czteromiesięcznej obniżki płac. Tylko że nie zgłosili tego faktu odpowiednim organom, co jest niezgodne z prawem.

Zobacz wideo
Kluczowe spotkanie Santosa. O czym rozmawiał z Lewandowskim?

Co więcej, prokuratura dotarła do konwersacji piłkarzy Juventusu na WhatsAppie, w której Giorgio Chiellini miał proponować kolegom układ. Na jego postawie część potrąconej pensji miała być mniejsza niż w oficjalnych komunikatach, bo klub wypłacił resztę pod stołem. Organy ścigania wszczęły śledztwo i niewykluczone, że już niedługo odpowiedzialność poniosą nie tylko władze drużyny, ale i poszczególni zawodnicy, w tym Paulo Dybala.

Kłopoty Paulo Dybali. Argentyńczyk przesłuchany ws. potajemnej umowy z Juventusem. Grozi mu dyskwalifikacja 

Jak informuje dziennik “Sport”, Argentyńczykowi grozi nawet miesięczna dyskwalifikacja za podpisanie z klubem ugody ws. tymczasowej obniżki pensji. W rzeczywistości było to odroczenie płatności. Na podstawie porozumienia z Juventusem, Dybala miał otrzymać 3 mln euro. We wtorek Argentyńczyk był przez półtorej godziny przesłuchiwany w tej sprawie. Śledczy chcieli ustalić, czy rzeczywiście Juventus wypłacić mu te pieniądze, a jeśli tak, to na jakiej postawie.

Napoli może stracić dwie największe gwiazdy. “Oferty, których nie można odrzucić”

Jak podkreślają media, ewentualna zgoda na wypłatę 3 mln euro byłaby złamaniem artykułu 31. Kodeksu Sprawiedliwości Sportowej, który “zabrania klubom uzgadniania lub wypłacania odszkodowań, które naruszają przepisy federalne. Zabrania również zawodnikom wyrażania zgody na ich wypłaty”. Otrzymanie pieniędzy skutkowałoby dyskwalifikacją piłkarza na co najmniej jeden miesiąc.

Jak podaje “Sport”, śledczy zainteresowali się sprawą Dybali po tym, jak jego prawnik zażądał od Juventusu 3 mln euro odszkodowania w ramach odpowiedzialności przedkontraktowej – włoski klub zerwał negocjacje w sprawie przedłużenia kontraktu i Dybala przeszedł do AS Romy. Jednak zdaniem śledczych jest to podejrzana sprawa, gdyż 3 mln euro, to kwota odpowiadająca czteromiesięcznej pensji zawodnika, którą ten mógł otrzymać w trakcie pandemii. Niewykluczone, że mimo potajemnej zgody na obniżkę pensji Juventus nie wypłacił pieniędzy Dybali i teraz piłkarz walczy o ich odzyskanie. 

“Zeznanie Dybali posłuży śledczym do ustalenia, czy nie ma więcej porozumień zawartych prywatnie i bez zgody Włoskiej Federacji Piłki Nożnej (FIGC)” – czytamy.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Arkadiusz MilikMilik zamieścił zdjęcie z siłowni i się zaczęło. Wymowny komentarz byłego kadrowicza

Latem 2022 roku Argentyńczyk trafił do AS Romy. W jej barwach rozegrał 22 spotkania, w których zdobył 11 bramek i zaliczył siedem asyst. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTiago Matos z Radomiaka Radom zagra w Tatranie Presov
Następny artykułБайден назвал приостановление Россией договора о ядерном оружии “большой ошибкой”