Wiceprezydent Piotr Masłowski zawiadomił prokuraturę i Centralne Biuro Śledcze. Jego zdaniem Tomasz Pruszczyński – prezes spółki tuPolska i właściciel Rybnik.com.pl miał dopuścić się względem niego szantażu. Przedsiębiorca z kolei oskarża urzędnika, że ten nasyła służby i dziennikarza Gazety Wyborczej, by ci naciskali na niezależne media. Oświadczenie wydał Bartłomiej Furmanowicz, redaktor naczelny Rybnik.com.pl.
W dzisiejszym artykule Gazety Wyborczej czytamy o wiceprezydencie Rybnika – Piotrze Masłowskim. Miał on paść ofiarą domniemanego szantażu ze strony Tomasza Pruszczyńskiego, rybnickiego przedsiębiorcy, właścicielka spółki tuPolska i portalu Rybnik.com.pl. Złożył też zawiadomienia do prokuratury i CBA. Zainteresowanych odsyłamy do artykułu.
Swoje oświadczenie wydał już Tomasz Pruszczyński. Poniżej publikujemy oświadczenie Bartłomieja Furmanowicza, redaktora naczelnego Rybnik.com.pl.
Zobacz także
„Jako że wiceprezydent Piotr Masłowski kilkukrotnie odniósł się w swoich wypowiedziach do portalu Rybnik.com.pl, muszę wyrazić swój kategoryczny sprzeciw. Wiceprezydent twierdzi, że od spotkania z Tomaszem Pruszczyńskim, na łamach portalu zaczęły pojawiać się krytyczne artykuły na temat miasta. Chciałem napisać dyplomatycznie, że Piotr Masłowski mija się z prawdą, ale powiem wprost – kłamie. Krytyczne materiały na temat władz Rybnika pojawiają się na łamach Rybnik.com.pl od kiedy pamiętam, zarówno za rządów śp. Adama Fudalego, jak i Piotra Kuczery – szczególnie od dwóch lat, kiedy na jaw zaczęło „wychodzić” coraz więcej kontrowersji. Zawsze też Rybnik.com.pl zależało na pełnej informacji, zawierającej komentarze/odniesienia się do zarzutów jednej i drugiej strony.
Moja kariera w Rybnik.com.pl trwa już 9 lat. Przez ten czas zarówno ja, jak i były redaktor naczelny portalu staliśmy na stanowisku, że dla dziennikarzy nie ma tematów tabu. Tą myśl kontynuuje już jako szef działu redakcyjnego Rybnik.com.pl. Czuję się w obowiązku napisać o wszystkim, co dotyka lokalną społeczność. To dotyczy też kontekstu wydawanych pieniędzy mieszkańców. Pisząc artykuły zarówno ja, jak i dziennikarze nie kierują się sympatiami i antypatiami co do osób, firm czy instytucji, niezależnie z jaką opcją polityczną się utożsamiają.
Kolejnych wypowiedzi pana Masłowskiego (i Agnieszki Skupień) nie zamierzam komentować. Wpisują się one w narrację „urażonego magistratu”, który nie jest w stanie pojąć, że w Rybniku działa portal niebojący się wytykać błędów rządzącym.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS