Wojewoda Władysław Dajczak odniósł się do apelu radnych sejmiku, którzy chcą, by premier go odwołał. Powód? Blokuje rozwój kardiochirurgii w Gorzowie. – To się musi odbywać na pewnych zasadach, a nie na zasadach chciejstwa i działania politycznego – odpowiada Dajczak.
Wojewoda lubuski upiera się, że działa zgodnie z prawem. Jego zdaniem w Lubuskiem wystarczy jeden oddział kardiochirurgii, ten, który prowadzi prywatny ośrodek przy nowosolskim szpitalu. Pracuje w nim konsultant wojewódzki ds. kardiochirurgii. Lekarz podległy wojewodzie wydał negatywną opinię na utworzenie konkurencyjnego ośrodka w Gorzowie w marszałkowskim szpitalu. W poniedziałek radni sejmiku przyjęli apel, by premier odwołał wojewodę. Za to, że działa na niekorzyść mieszkańców. Lubuskie przoduje w kraju w liczbie zgonów z powodu chorób sercowych. Wojewody to nie przekonuje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS