W ubiegłym tygodniu dziennik “AS” i radio “Cadena Ser” poinformowały, że Jose Maria Enriquez Negreira, były kataloński sędzia, przez co najmniej trzy lata (od 2016 do 2018 roku) dostawał pieniądze od FC Barcelony. Otrzymał w sumie 1,3 mln euro od hiszpańskiego klubu. Działo się to za pośrednictwem firmy DASNIL 95 SL w ramach usługi doradczej.
Sevilla reaguje na aferę w sprawie FC Barcelony
Na te sensacyjne informacje zareagowała Sevilla FC. Władze kluby wydały nawet specjalne oświadczenie w tej sprawie.
– Kilka dni po tym, jak informacja o tak zwanej “sprawie Negreiry” dotarła do opinii publicznej, Sevilla FC pragnie wyrazić swoje zaniepokojenie i oburzenie informacjami, które zostały ujawnione w mediach. Jest oczywiste, że absolutnie konieczne jest dotarcie do sedna sprawy, aby wyjaśnić, co się tak naprawdę wydarzyło i w razie potrzeby pociągnąć winnych do odpowiedzialności – czytamy w komunikacie.
Klub zwraca uwagę, że Primera Division i RFEF (ogólnokrajowy związek sportowy działający na terenie Hiszpanii) muszą brać udział osobisty udział we wszystkich postępowaniach.
– Powaga faktów znanych do tej pory, kwestionujących sędziowanie lub rozsiewających wątpliwości co do prawości rozgrywek hiszpańskiego futbolu, skłoniła też Sevillę do publicznego wezwania Ligi i RFEF, jako najwyższych reprezentantów hiszpańskiego futbolu, a ponadto RFEF jako najbardziej odpowiedzialnych za kolektyw sędziowski, do tego, żeby wspierali i brali osobisty udział we wszystkich postępowaniach, które w tym przypadku mogą się pojawić, gdy zakończy się śledztwo – dodaje klub w komunikacie.
Sevilla po 22. kolejkach z 25 punktami zajmuje 12. miejsce w tabeli. Nad strefą spadkową ma tylko pięć punktów przewagi, a do strefy pucharowej traci już dziewięć punktów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS