A A+ A++

Niektórym rodzicom wystarczy powiedzieć: “Zobacz, to nie działa, zatrzymaj się i odpuść dziecku” – przyjmą to do wiadomości, a nawet poczują ulgę, kiedy przestaną cisnąć. I są też tacy, którzy zareagują odwrotnie: “Ale jak to? Nie ma mowy, przecież on/ona musi zaliczyć tę klasę”. W takiej sytuacji sama rozmowa już nie wystarcza, potrzebna jest praca terapeutyczna z całą rodziną – mówi psychiatra dzieci i młodzieży Marta Niedźwiedzka.

Marta Niedźwiedzka: Moim zdaniem nie. Nastolatkowie podlegają zbyt dużej presji, i to z wielu stron. Presji zewnętrznej – ze strony szkoły, bo trzeba się uczyć, rodziców, bo trzeba wynieść śmieci czy wstawić naczynia do zmywarki, i rówieśników, którzy narzucają, jakim trzeba być. A jest jeszcze presja wewnętrzna, własnych oczekiwań dziecka wobec siebie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProjekt in vitro? Można to załatwić rozporządzeniem
Następny artykułUOKiK nałożył karę na Generali Życie TU. Powodem “niedozwolone klauzule w umowach”