Prymas Polski abp Wojciech Polak poświęcił dziś odnowioną kaplicę w szpitalu w Wągrowcu oraz przewodniczył Mszy św., podczas której wprowadzono relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej, której przejrzyste i czytelne świadectwo – jak podkreślił – wciąż nam mówi, że na człowieka chorego trzeba patrzeć całościowo, a nie jak na przypadek czy jednostkę chorobową.
Metropolita gnieźnieński pobłogosławił odnowione oddziały szpitalne oraz poświęcił kaplicę pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, do której w czasie uroczystości wprowadzono relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej – pielęgniarki, pedagoga, działaczki charytatywnej, prekursorki pielęgniarstwa rodzinnego, domowego i parafialnego.
Beatyfikowana w 2018 roku przez papieża Franciszka starała się – jak przypomniał Prymas – by jej troska o ludzi chorych, cierpiących, kalekich była konsekwentną formą realizacji tej miłości, którą Chrystus nam nakazał i której sam dał przykład.
„Dziś – mówił abp Polak – bł. Hanna Chrzanowska w swoich relikwiach wchodzi do odnowionej kaplicy wągrowieckiego szpitala, aby to przejrzyste i czytelne świadectwo z nową mocą do nas przemówiło. Aby chorym przypominało, że nie są i nie będą nigdy w swym cierpieniu zostawieni sami” – podkreślił Prymas Polski.
Mszę św. koncelebrowali ks. prałat Andrzej Rygielski, założyciel wągrowieckiego hospicjum Miłosiernego Samarytanina oraz ks. Piotr Froelich, kapelan w wągrowieckim szpitalu. Obecny był także dziekan wągrowiecki ks. kan. Tomasz Kruszelnicki. Obecni byli pracownicy szpitala m.in. ratownicy medyczni, pielęgniarze i pielęgniarki, dla których bł. Hanna Chrzanowska jest szczególnym wzorem i autorytetem. W części świeckiej udział wzięli także przedstawiciele władz państwowych.
Szpital w Wągrowcu jest trzecim w archidiecezji gnieźnieńskiej po Inowrocławiu i Żninie, gdzie znajdują się relikwie bł. Hanny Chrzanowskiej. Posiada je również kościół pw. św. Floriana w Chodzieży.
Bł. Hanna Chrzanowska urodziła się w 1902 roku w Warszawie. Oboje rodzice – jak zapisała w pamiętnikach – byli niewierzący. Dziadkowie należeli do najzamożniejszych ludzi w stolicy. Ciotka zbudowała szpital. To właśnie ona zaszczepiła w dziewczynce miłość do pielęgniarstwa. Jako osiemnastolatka Hanna zgłosiła się na kurs organizowany przez amerykański Czerwony Krzyż. Już wtedy wiedziała, że służba chorym będzie jej życiową misją.
W czasie wojny Hanna straciła ojca i brata. Ojca w obozie, brata w Katyniu. Sama pomagała przesiedleńcom i uchodźcom. Jednym z jej zadań było poszukiwanie rodzin dla żydowskich sierot. Pielęgniarstwo doprowadziło ją do Boga. Wciąż się uczyła, m.in. na zagranicznych stypendiach, a potem sama uczyła innych. Była prekursorką pielęgniarstwa domowego i parafialnego. W tym ostatnim o pomoc prosiła m.in. Karola Wojtyłę. Tak wspominała ich pierwsze spotkanie: „Spóźnił się. Czekałyśmy w jego dość dużym i dość zagraconym pokoju, w którymś z księżowskich domów na Kanoniczej. Rozmowa była krótka. We mnie się paliło: musisz dopomóc! Słuchał z tym swoim dowcipnym uśmiechem, jakby lekko drwiącym. Nie wiedziałam jeszcze, że mam przed sobą najwspanialszego słuchacza wszelkich spraw. (…) Nie mogę określić inaczej mojego uczucia jak: wściekła pasja. Niechby odmówił! Niechby nie pojął! Przygotowałam w sobie na ten wypadek mnóstwo strzał – zamieniłam się cała w kołczan”. Niepotrzebnie. „Wujek” pomógł od razu.
Chorym poświęciła całe swoje życie. Opiekowała się nimi w szpitalu i w domach, często w skrajnie trudnych warunkach. Nie obiecywała cudów, nie litowała się, ale i nie wywyższała. Z empatią, optymizmem i zdrowym rozsądkiem – była dla nich siostrą. Jako dojrzała kobieta pisała: „Długie lata byłam instruktorką, dyrektorką. Kierowałam, rządziłam, egzaminowałam. Co za radość na stare lata dorwać się do chorych: myć, szorować, otrząsać pchły. Prostota, zwyczajność zabiegów – to najważniejsze dla chorego. Wycofać siebie, puścić się na szerokie wody miłości, nie z zaciśniętymi zębami, nie dla umartwienia, nie dla przymusu, nie traktować chorego jako «drabiny do nieba». Chyba tylko wtedy, kiedy jesteśmy wolne od siebie, naprawdę służymy Chrystusowi w chorych”.
Hanna Chrzanowska zmarła 29 kwietnia 1973 roku na raka. Jej beatyfikacja odbyła się 28 kwietnia 2018 roku.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS