Chiński producent samochodów NIO wkrótce wprowadzi do swoich samochodów nowe akumulatory półstałe 150 kWh firmy WeLion o bardzo wysokiej gęstości energii 360 Wh/kg. Na razie będą tylko do wynajęcia i wcale nie będą tanie.
NIO wprowadziło swojego nowego elektrycznego sedana ET7 w styczniu 2021 roku z akumulatorami 75 kWh i 100 kWh. Jednocześnie firma zapowiedziała, że w przyszłości pojawi się również wersja z baterią półprzewodnikową zdolną do zmagazynowania do 150 kWh energii. Nowość ta zapowiadana była na koniec 2022 roku, jednak chyba mało kto spodziewał się, że obejdzie się bez problemów i dużo bardziej realistycznym terminem był koniec 1 kwartału tego roku. Teraz wiemy, że najprawdopodobniej baterie pojawią się w okolicy lata, jednak nie będzie można ich kupić, co może nie spodobać się niektórym klientom.
NIO od zeszłego roku zapowiada baterie półprzewodnikowe ze stałym elektrolitem, jednak w rzeczywistości będą to baterie z elektrolitem półstałym w dodatku bardzo drogie i dostępne tylko na abonament (bo kto inaczej by je kupił).
Chociaż NIO podaje, że samochód mógłby oferować zasięg ponad 1000 km (bateria 75kWh obiecuje 530 km według zawyżonego standardu CTLC), to realistycznie zasięg mógłby oscylować w okolicach 700-800 km na jednym ładowaniu. Wiemy też, że nie będą to akumulatory w pełni solid-state, a semi-solid-state (elektrolit półstały), a ich producentem ma być chińska firma WeLion. Głównym problemem będzie jednak cena nowej baterii. Według współzałożyciela, Qin Lihong, sama bateria kosztuje tyle, co elektryczny sedan ET5, który bez akumulatora kosztuje 258 000 RMB (w przeliczeniu 170 000 PLN).
NIO twierdzi, że ze względu na bardzo wysoką cenę nie chce oferować baterii 150kWh do jednorazowego zakupu i będzie ona dostępna tylko w abonamencie (obie opcje są dostępne dla baterii 75kWh i 100kWh). Przypomnijmy, że ET7 bez baterii kosztuje 388 000 RMB (253 000 PLN), z baterią 75 kWh 458 000 (299 000 PLN), a z baterią 100 kWh 516 000 RMB. Niestety nie znamy miesięcznego kosztu nowej baterii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS