Zbliżająca się wielkimi krokami 96. rocznica ustanowienia „Mazurka Dąbrowskiego” oficjalnym hymnem Rzeczypospolitej Polskiej stała się doskonałą okazją do zaprezentowania albumu „Mazurek Dąbrowskiego. Obrazy, słowa, nuty” przygotowanego przez Instytut De Republica, działającego pod kierownictwem prof. Andrzeja Przyłębskiego.
To szczególne wydawnictwo pod redakcją naukową prof. Janusza Górskiego ma charakter popularyzatorski. Jak podkreślają jego twórcy, jest adresowane do wszystkich zainteresowanych polską historią i kulturą.
Bardzo się cieszę, że właśnie dziś, w drugą rocznicę powstania Instytutu De Republica, mogę zaprezentować Państwu ten przepiękny album, który stanowi niezwykle cenne źródło wiedzy z zakresu historii powszechnej, historii sztuki oraz historii i literatury
– podkreśla prof. Andrzej Przyłębski.
Na znaczenie „Mazurka Dąbrowskiego” zwraca uwagę we wstępie albumu redaktor naukowy wydawnictwa.
„Mazurek Dąbrowskiego” jako hymn Polski jest jednym z trzech symboli narodowych, obok herbu – Orła Białego oraz barw – białej i czerwonej. Ale dla Polaków pieśń ta znaczy dużo więcej dzięki okolicznościom swego powstania oraz mocy jednoczenia, dawania siły i nadziei w czasach zaborów, w pierwszych dziesięcioleciach niepodległości i podczas II wojny światowej
– pisze prof. Janusz Górski.
Tajemnice hymnu
Prezentacja albumu ”Mazurek Dąbrowskiego. Obrazy, słowa, nuty” w warszawskim Centrum Prasowym PAP była doskonałą okazją do zwrócenia uwagi na fascynującą historię utworu Józefa Wybickiego, jak i zadania stojące przed Instytutem De Republica, który zdecydował się na popularyzację dziejów hymnu narodowego.
Okazuje się, że historia „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” do dziś budzi liczne znaki zapytania, co czyni ją jeszcze bardziej intrygującą. Anegdotą związaną z postacią Jana Henryka Dąbrowskiego podzielił się prof. Andrzej Przyłębski. Były ambasador RP w Berlinie cofnął się pamięcią do czasów, gdy pełnił rolę attaché kulturalnego w stolicy Niemiec.
Zwróciliśmy uwagę, że Lipsk chce mieć nazwę ulicy im. Dąbrowskiego, ale zapisaną jako „Dombrowskiego”. Protestowaliśmy, by to „ą” się znalazło, na co strona niemiecka przysłała nam dokument, na którym widnieje podpis samego Dąbrowskiego, który figuruje jako „Dombrowski”. I dalej ulica w Lipsku nosi nazwisko „Dombrowskiego”, choć chodzi o Jana Henryka Dąbrowskiego
– mówił z uśmiechem prof. Przyłębski.
Ciekawym wspomnieniem podzielił się również prof. Janusz Górski.
Jako młody człowiek miałem okazję uciekać przed oddziałem ZOMO-wców w 1981 roku. (…) Gdy się oddaliliśmy, znaleźliśmy się na podeście przed sklepem muzycznym. Ktoś nagle zaintonował hymn. To było niesamowite!
– podkreślił redaktor naukowy książki „Mazurek Dąbrowskiego. Obrazy, słowa, nuty”.
To pokazuje, jak w takich momentach hymn staje się spoiwem. Tym, co łączy
— dodał.
Z kolei dr Krzysztof Mordyński, członek zespołu redakcyjnego albumu zwrócił uwagę na bogaty życiorys twórcy „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” Józefa Wybickiego.
Wydaje się, że Wybicki był nie tylko natchnionym romantykiem i poetą, ale człowiekiem rozsądku. On sobie tę pieśń przygotował. Jest przemyślana, nawiązująca do wcześniej powstałych dzieł, sytuacji politycznej i postawy żołnierzy
– zauważył.
Ta treść do dziś budzi emocje. Pierwsze słowa hymnu niosą rewolucyjne idee, że to ludzie dają początek państwu, a nie państwo początek narodowy. Taki był sens tych słów – „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”
– podkreślił dr Mordyński.
W podobnym tonie wypowiedział się prof. Górski.
Wielkie emocje i czyny w jednej strofie
— zaznaczył.
Przemysław Rey, członek zespołu redakcyjnego albumu, zauważył natomiast, ze celem Wybickiego nie było tworzenie hymnu narodowego, ale pieśni, która miała konkretną rolę. Odnosząc się do działalności twórcy „Mazurka Dąbrowskiego”, przypomniał:
Oczywiście byśmy powiedzieli, że jest ofiarą własnego sukcesu. Hymn przysłania całą jego karierą. Bardziej zasadne jest pytać, czego Wybickie nie robił niż o to, co robił.
Jak dodał:
To przykład patrioty, który przez całe życie dążył do tego, by naprawić Rzeczpospolitą.
Prof. Górski wskazał natomiast na dwóch ojców hymnu narodowego.
Dąbrowski i Wybicki są ojcami hymnu. Byli bohaterami Księstwa Warszawskiego. Gdy przybyli do Poznania, było witani właśnie hymnem
– zaznaczył.
Prof. Przyłębski zwrócił uwagę na jeszcze jeden mało znany fakt dotyczący „Mazurka Dąbrowskiego” i… nie tylko.
Ciekawostkę stanowi fakt, że Włochy są wymieniane w polskim hymnie, a Polacy są wspomniani w hymnie włoskim
powiedział dyrektor Instytutu De Republica.
Nie spotkaliśmy się jeszcze z łącznikiem dwóch państw w hymnie
– przyznał Przemysław Rey.
Dlaczego „Mazurek Dąbrowskiego”?
Redaktor naczelny tygodnika „Sieci” Jacek Karnowski zadał autorom albumu pytanie o wybór hymnu. Dlaczego to właśnie utwór Wybickiego uzyskał taki status 26 lutego 1927 roku, a nie np. „Rota”?
W 1926 roku Piłsudski dokonał przewrotu majowego. Podział w społeczeństwie był ogromny. „Rota” była popierana przez Narodową Demokrację Romana Dmowskiego, obóz piłsudczykowski stawiał na „My, Pierwszą Brygadę”, a kręgi kościelne na „Boże, coś Polskę”. „Mazurek Dąbrowskiego” nie miał za sobą sił politycznych (…). Był popularną pieśnią śpiewaną w najważniejszych momentach
– odpowiedział Przemysław Rey zwracając uwagę na charakter obecnego hymnu, który łączy różne kierunku myślenia.
Fakt, że pieśń patriotyczna z 1797 roku jest przedmiotem gorącej dyskusji i pasjonujących rozważań najlepiej pokazuje, że inicjatywa Instytutu De Republika pod kierownictwem prof. Andrzeja Przyłębskiego jest strzałem w dziesiątkę.
Instytut, powołany na mocy zarządzenia premiera z 16 lutego 2021 roku, zajmuje się wspieraniem, promocją i popularyzacją polskiej myśli badawczej z zakresu nauk humanistycznych i społecznych, w tym podejmowaniem przedsięwzięć odwołujących się do idei państwowości i działań na jej rzecz.
Do tej pory Instytut De Republica zorganizował łącznie 55 międzynarodowych i ogólnopolskich konferencji naukowych, seminariów, wykładów otwartych oraz spotkań promocyjnych w całej Polsce, 5 wystaw oraz 3 konkursy. Wydawnictwo Instytutu wydało łącznie 55 publikacji. Przez dwa lata działalności zostało stworzonych i opublikowanych już przeszło 130 biogramów w ramach projektów „Znani nieznani”, „Zapomniani Polscy Romantycy” oraz „(NIE)pokonani wizjonerzy wolności”.
gah
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS