A A+ A++

Argumenty spółki Sawig Invest Group okazały się mocniejsze niż miasta. Dlatego sąd administracyjny unieważnił część uchwały dotyczącej ustanowienia użytku ekologicznego „Łąki na Klinach”. Chodzi o działkę należącą do dewelopera.

Skarga w tej sprawie trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jesienią zeszłego roku. Spółka argumentowała, że po pierwsze korzystano z opracowań sporządzonych sześć i 15 lat przed podjęciem uchwały. Według skarżącego zabrakło aktualnych badań fauny i flory na wskazanej nieruchomości czy wskazania szczególnego celu ochrony przyrody.

W konsekwencji w sposób nieuzasadniony naruszono prawo własności, poprzez uniemożliwienie skorzystania z działki w sposób, jaki był zapisany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Przypomnieć należy, że spółka mogła tam postawić budynek usługowy. Jednak w momencie, gdy działka znalazła się w obrębie „enklawy nr 6”, stało się to niemożliwe.

Decyzję trzeba uzasadnić

Sąd administracyjny nie miał wątpliwości, iż należy unieważnić część uchwały dotyczącej terenów należących do dewelopera. Z uzasadnienia wyroku z grudnia zeszłego roku wynika, że radni w żaden sposób nie uzasadnili włączenia działki do użytku ekologicznego.

Orzekający przypomnieli, że pierwotnie użytkiem ekologicznym objęte zostało ponad 16 hektarów terenów niezabudowanych. Następnie poprawką radnych obszar ten został zredukowany do ponad pięciu hektarów, a działka dewelopera dopiero wtedy znalazła się w ramach użytku.

– Jednocześnie w aktach sprawy zalega opinia – niewiążąca – jednak sporządzona przez osoby mające wykształcenie kierunkowe, z której wynika, że nowy projekt pomniejszonego użytku ekologicznego nie przyczyni się do efektywnej ochrony łąk na Klinach, co podaje w wątpliwość realizację celów uchwały o ustanowieniu użytku ekologicznego, a w konsekwencji podaje w wątpliwość, czy ustanowienie na tej działce użytku ekologicznego jest konieczne – stwierdził WSA.

Sędziowie podkreślili, że nie negują potrzeby ochrony przyrody oraz ustanowienia użytku ekologicznego tam, gdzie jest to uzasadnione. Dodali też, że działania rady miasta nie mogą przerzucać „ciężaru ochrony w sposób nieproporcjonalny na jednostki”, jak było w tym przypadku.

Wyrok jest nieprawomocny. To drugi wyrok w sprawie łąk, ale pierwszy niekorzystny dla miasta.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrtodoksyjni katolicy na celowniku FBI
Następny artykułManchester City katem Arsenalu. Optymistyczne prognozy w walce o tytuł