A A+ A++

Corsair HS55 Wireless – test nowych bezprzewodowych słuchawek dla graczy

Corsair to jeden z najbardziej uznanych producentów gamingowych słuchawek na rynku i podobną estymą ze strony graczy cieszą się chyba jeszcze tylko HyperX i SteelSeries. Za każdym razem, kiedy amerykańska firma wypuszcza nowy headset, jesteśmy ciekawi, co nowego przygotowała i nie inaczej było w przypadku najnowszego modelu Corsair HS55 Wireless. Na papierze zapowiada się on bardzo dobrze, na świetny bezprzewodowy model ze średniej półki cenowej, ale jak dobrze wiemy, nawet najlepszym zdarzają się potknięcia, dlatego szybko zgłosiliśmy się do producenta po egzemplarz recenzencki. Czy Corsair spełnił nasze oczekiwania, ponownie dostarczając na rynek gamingowy headset, który będzie szeroko polecany przez branżowe media, czy może tym razem nie sprostał wyzwaniu i HS55 Wireless będzie wymieniany jako wyjątek potwierdzający regułę? Zapraszamy do lektury. 

Corsair HS55 Wireless już na starcie zyskuje plus, ponieważ producent zadbał nie tylko o łączność radiową (2,4 GHz), zapewniającą niskie opóźnienia, ale również o obsługę technologii Bluetooth.

Corsair HS55 Wireless to jak sama nazwa wskazuje bezprzewodowy headset i już na starcie zyskuje on plus, ponieważ producent zadbał nie tylko o łączność radiową (2,4 GHz), zapewniającą niskie opóźnienia, ale również o obsługę technologii Bluetooth, co sprawia, że sprzęt ma zdecydowanie bardziej uniwersalny charakter i wykorzystamy go nie tylko z naszym PC, ale i konsolami czy urządzeniami mobilnymi. Oczywiście jak przystało na nowoczesne słuchawki dla graczy, HS55 Wireless obsługuje technologie dźwięku przestrzennego, w tym Dolby Audio 7.1 na PC i Macach oraz Tempest 3D Audio na PlayStation 5. Producent chwali się też lekką i wygodną konstrukcją, wysokiej jakości mikrofonem dookólnym oraz 50 mm przetwornikami neodymowymi, które zapewniać mają świetny dźwięk. Generalnie otrzymujemy więc praktycznie wszystko, czego można oczekiwać po tej klasie słuchawek, choć fani RGB mogą kręcić nosem na brak zintegrowanego podświetlenia, ale tego typu funkcja w słuchawkach zawsze budziła naszą konsternację, bo przecież i tak nie jesteśmy w stanie podziwiać iluminacji, mając sprzęt na głowie. 

Specyfikacja Corsair HS55 Wireless
Przetworniki 50 mm, neodymowe
Łączność Bezprzewodowa (2,4 GHz i Bletooth)
Pasmo przenoszenia 20Hz – 20kHz
Impedancja 32 Ohm
Czułość 114±3DB przy 1 KHz
Mikrofon Tak
Pasmo przenoszenia mikrofonu 100Hz – 10kHz
Czułość mikrofonu -41 dB (± 2 dB) 
Kompatybilność PC (Windows, Mac), PlayStation 4/5, urządzenia mobilne
Waga 266 gramy
Gwarancja 2 lata
Cena 119,99 EUR

W momencie pisania tego tekstu nie znamy jeszcze ceny headsetu Corsair HS55 Wireless na polskim rynku, ale producent ustalił sugerowaną cenę w Europie na 119,99 EUR, co w bezpośrednim przeliczeniu na złotówki daje ok. 565 PLN. Sporo, ale z drugiej strony wiemy, że sugerowane kwoty Corsair przeważnie są zawyżone, a trzeba jeszcze wziąć pod uwagę podatek od nowości. Spodziewamy się więc, że cena relatywnie szybko spadnie poniżej 500, a może nawet 450 zł. Trzeba jednak pamiętać, że produkty Corsair nigdy nie należały do tanich, ale rekompensują to jakością, na co liczymy i tym razem. 

Corsair HS55 Wireless – wykonanie

Producent zapakował słuchawki w karton w charakterystycznych dla siebie żółto-czarnych barwach, a pudełko ozdobiono gustownymi renderami. W środku znajdziemy zaś kartonową wytłoczkę, więc „Korsarze” zdają się podążać ekologicznym trendem. Poza headsetem i typową dokumentacją (w tym instrukcją obsługi) znajdziemy tu adapter USB do łączności radiowej i kabel USB (typu C na A), który wykorzystamy do ładowania i aktualizacji firmware’u. Trochę szkoda, że producent nie pokusił się chociaż o jakieś etui, a jeśli komuś marzy się stojak na słuchawki, to takowy także trzeba dokupić osobno (oczywiście Corsair ma w swojej ofercie taki gadżet). Nie znajdziemy tu też wymiennych padów, więc jeśli chodzi o dodatkowe akcesoria, zestaw wypada bardzo skromnie, szczególnie jak na cenę produktu, ale producent zdążył nas już do tego przyzwyczaić. 

Corsair HS55 Wireless

Słuchawki HS55 Wireless dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych: białej i czarnej i tym razem producent dostarczył nam ten drugi wariant. Słuchawki może nie są przesadnie oryginalnie pod względem designu, ale nie da się ukryć, że prezentują się mniej plastikowo niż model HS65. Co więcej, koncentryczny wzór na muszlach w połączeniu ze srebrnym logotypem i wstawkami wykończonymi na wysoki połysk nadają słuchawkom stylu i elegancji. Mówiąc krótko, nam ich wzornictwo pasuje, ale jak zawsze jest to kwestia gustu i każdy musi samodzielnie ocenić ten aspekt. 

Corsair HS55 Wireless

Jeśli zaś chodzi o wykonanie, to oczywiście królują tu tworzywa sztuczne. Zewnętrzna część pałąka, jego łączenie z muszlami, jak i same obudowy nauszników, wykonanie są z twardego plastiku. Ten niestety ma tendencję do zbierania odcisków palców (i nie mówimy tu jedynie o błyszczących elementach), więc utrzymanie HS55 w czystości może być kłopotliwe. Pady i wewnętrzna cześć opaski wykonane zostały z grubej gąbki zapamiętującej kształt, którą pokryto sztuczną skórą. Ta zdaje się dobrej jakości – jest dość gruba, ale jednocześnie miękka i nie marszczy się przesadnie, jak ma to miejsce w niektórych słuchawkach. Sama szyna pałąka jest z kolei metalowa, a pochwalić można też spasowanie elementów, więc jakość zastosowanych tworzyw nie budzi obaw. 

Corsair HS55 Wireless

Corsair HS55 Wireless – komfort użytkowania i ergonomia

Pady zasługują na duże pochwały, a to za sprawą grubej gąbki, przez co są niezwykle miękkie i komfortowe w użytkowaniu, a do tego bardzo dobrze dopasowują się do kształtu naszej głowy. Ich wewnętrzny rozmiar to ok. 6,5 x 4,5 cm, więc bez problemów pomieszczą nawet większe uszy. Nie można też narzekać na głębokość (2 cm), ale zastosowanie sztucznej skóry sprawia, że czasem trzeba będzie dać uszom pooddychać, szczególnie w trakcie dłuższego użytkowania – w zamian możemy liczyć jednak na dobrą izolację. Producent postawił na kontrolę głośności z poziomu pokrętła na lewej słuchawce, które można też wcisnąć, by przełączać się między predefiniowanymi profilami EQ. Na lewej słuchawce znajdziemy też mikrofon umieszczony na elastycznym ramieniu, co pozwala łatwo dostosować jego pozycję. Co więcej, producent pokusił się o prosty, ale bardzo wygodny zabieg jego dezaktywacji. W tym celu wystarczy postawić mikrofon na sztorc, co nie wymaga dodatkowego przycisku i stosowania rozpraszającej diody statusu. Z kolei na prawej umieszczono przycisk Power i wielofunkcyjny przycisk Bluetooth oraz diodę statusu. 

Corsair HS55 Wireless

Nie zabrakło też mechanizmu pozwalającego na obracanie muszli o 90°, dzięki czemu możemy oprzeć je na naszej klatce piersiowej, kiedy ich nie używamy. Gruba gąbka po wewnętrznej stronie opaski sprawia zaś, że nie odczuwamy nacisku na szczycie głowy, co wynika także z niskiej masy urządzenia, wynoszącej tylko 266 gramów. Oczywiście nie zabrakło opcji regulacji rozmiaru, która odbywa się skokowo i jest bardzo precyzyjna (skoki co dwa milimetry) – jedyne, czego można się tu przyczepić, to brak podziałki na szynie, by łatwiej zsynchronizować jej długość po obu stronach. Producent dobrze wyregulował też siłę docisku do skroni, przez co słuchawki nie męczą z tego tytułu nawet w trakcie maratonów gamingowych. 

Corsair HS55 Wireless

Corsair HS55 Wireless – łączność bezprzewodowa i czas pracy na baterii

W trakcie testów z wykorzystaniem zarówno nadajnika USB, jak i łączności Bluetooth (5.2), nie odnotowaliśmy żadnych problemów z przerywaniem sygnału czy łącznością. Słuchawki spisywały się w tym zakresie wzorowo, zapewniając zasięg praktycznie w całym mieszkaniu, co jednak nie dziwi, ponieważ producent deklaruje zasięg do ok. 15 metrów (50 stóp). W przypadku tego modelu producent nie wspomina o autorskiej technologii o nazwie Slipstream Wireless, która odpowiada za łączność bezprzewodową w urządzeniach firmy z wyższej półki, oferującej superszybką transmisję danych (poniżej 1 ms) oraz stabilny sygnał o ultradalekim zasięgu, a dodatkowo umożliwia wykorzystanie tylko jednego adaptera do zarządzania wieloma produktami bezprzewodowymi, czyli pozwala obsłużyć słuchawki, myszkę i klawiaturę za pomocą jednego dongle. Słuchawki Corsair HS55 Wireless są za to w pełni kompatybilne z konsolami PS4 i PS5, co oznacza, że możemy korzystać z trybu bezprzewodowego na platformie Sony. 

Corsair HS55 Wireless

W przypadku bezprzewodowych urządzeń jedną z najważniejszych kwestii jest czas pracy na baterii. Corsair obiecuje do 24 godzin nieprzerwanego działania bez konieczności ładowania, ale nie od dziś wiadomo, że producenci często rozmijają się w tej kwestii z rzeczywistym użytkowaniem. Na szczęście w tym przypadku headset wytrzymuje ok. 20 godzin zabawy przy 75% głośności z włączonym Dolby Audio, a jeśli zmniejszymy głośność, to zapewne będziemy w stanie osiągnąć czas zbliżony do obiecywanych 24 godzin. Są to bardzo dobre wyniki jak na tej klasy sprzęt i tutaj Corsair zdecydowanie nie zawiódł. Pochwalić trzeba też czas ładowania, bo zaledwie 15 minut wystarczy, by zapewnić nam 6 godzin użytkowania. 

Corsair HS55 Wireless

Corsair HS55 Wireless – oprogramowanie iCUE

Corsair od dłuższego czasu wykorzystuje autorskie oprogramowanie iCUE do zarządzania i monitorowania praktycznie wszystkich swoich akcesoriów gamingowych (i nie tylko, gdyż także podstawowych podzespołów, takich jak CPU i GPU), dzięki czemu lojalni fani firmy mogą obsłużyć wszystkie peryferia z poziomu jednej aplikacji. iCUE pochwalić może się nowoczesnym i przejrzystym designem, dzięki czemu relatywnie łatwo się tu odnaleźć nawet nowicjuszom, a warto też dodać, że software nie stanowi obciążenia dla naszych komputerów. Niestety „Korsarze” wciąż nie zdecydowali się dodać obsługi języka polskiego i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.  

Corsair HS55 Wireless

Aby jednak skorzystać z możliwości, jakie daje nam oprogramowanie iCUE w ramach słuchawek HS55 Wireless, w tym dźwięku przestrzennego, musimy podłączyć je do PC za pomocą adaptera USB. Ten z kolei posiada własną wbudowaną kartę dźwiękową, omijając takową w naszym komputerze, więc jeśli posiadacie wysokiej klasy dźwiękówkę, to możecie być na tym stratni, bo słuchawki nie oferują alternatywnej metody podłączenia za pomocą złącza analogowego. Jeśli chodzi o aplikację, to opcje dedykowane HS55 Wireless podzielone zostały na trzy zakładki. Pierwsza o nazwie NVIDIA to owoc współpracy z popularnym producentem kart graficznych. Znajdziemy tu kilka przydatnych funkcji, takich jak wspierana przez sztuczną inteligencję redukcja szumów z otoczenia i usuwanie echa z pomieszczenia (plus regulacja czułości mikrofonu). Generalnie obie funkcje spisują się naprawdę dobrze, więc fani streamingu i grania po sieci w trudnych warunkach otoczenia (np. odkurzający współlokator) otrzymają przydatne opcje. 

Corsair HS55 Wireless

Druga zakładka to Equalizer, gdzie jak sama nazwa wskazuje, znajdziemy korektor graficzny (10-pasmowy). Tu skorzystać możemy z pięciu przygotowanych przez producenta profili: Pure Direct, Movie Theater, FPS Competition, Clear Chat i Bass Boost. Tych mogłoby być nieco więcej, szczególnie muzycznych ustawień, pod różne gatunki, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wprowadzić własne ustawienia. Nie zabrakło też dwóch suwaków dla mikrofonu, czyli jego głośności i odsłuchu (sidetone), opcji automatycznego pozycjonowania audio i manualnej możliwości przełączania się między stereo i dźwiękiem przestrzennym (szkoda, że na samych słuchawkach zabrakło takiego przycisku). 

Corsair HS55 Wireless

W zakładce Device Setting znajdziemy dodatkowe opcje, takie podbicie mikrofonu, wybór koloru słuchawek prezentowanych w aplikacji, czasu (w minutach) do automatycznego wyłączenia słuchawek w trakcie ich bezczynności oraz włączenie/wyłączenie powiadomień głosowych. Możemy tu także włączyć/wyłączyć komunikaty głosowe oraz wskaźnik poziomu naładowania baterii, sparować urządzenie czy sprawdzić dostępne aktualizacje firmware’u. 

Model HS55 Wireless nie obsługuje jednak technologii SoundID Personalization znanej z HS65. Ta co prawda wymagała poprawek, ale mamy nadzieje, że Corsair ją udoskonali i będzie wspierał oraz rozwijał w przyszłości. 

Corsair HS55 Wireless – jakość dźwięku

Przyszła pora na odsłuchy i tutaj tak naprawdę wszystkie testy musiały być przeprowadzone dwukrotnie, czyli w trybie radiowym i Bluetooth. Trzeba pamiętać, że gaming to podstawowe przeznaczenie tego headsetu i na ten element zwrócimy najwięcej uwagi, aczkolwiek od słuchawek za przeszło 500 zł wymagać można także, by obsłużyły muzykę w przynajmniej dobrej jakości. Zanim przystąpiliśmy do testów słuchawki zostały wygrzane przez 24 godziny ciągłego odtwarzania gęstej w dźwięki i głośnej muzyki, przejdźmy zatem do konkretów.

Wybrane filmy:

  • Dunkierka
  • Avengers: Wojna bez granic
  • Star Wars: Przebudzenie mocy

Wybrane gry:

  • Battlefield V
  • Star Wars Battlefront II
  • Destiny 2
  • Project Cars 2
  • Counter-Strike: Global Offensive
  • Nier: Automata
  • Overwatch
  • Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wybrane utwory muzyczne:

  • Mike Oldfield – „Altered State”
  • Nick Cave – „Into my Arms”
  • Bat For Lashes – „Sleep Alone”
  • Avenged Sevenfold – “Hail to the King”
  • Five Finger Death Punch – “ I Apologize”
  • Pharrell Williams – “Happy”
  • Michael Jackson – “Thriller”
  • Metallica – “Enter Sandman”

Na pierwszy ogień idą gry i w trybie stereo trudno jest odczuć różnice w jakości pomiędzy połączeniem radiowym i Bluetooth. Słuchawki Corsair słyną przede wszystkim z dobrego pozycjonowania dźwięku i nie inaczej jest tym razem. Dobrze radzą sobie one z tym elementem już w zwykłym stereo, ale oferują świetne zrealizowany tryb wirtualnego dźwięku przestrzennego Dolby Audio 7.1, który pozwala jeszcze lepiej zorientować się na polu walki. Zniekształcenia są tu zanikowe, pogłosu praktycznie nie słychać, a scena wyraźnie się rozszerza, nie tylko na boki, ale też wertykalnie. Nie mieliśmy problemu z określaniem kierunku poszczególnych odgłosów czy wystrzałów. Wszelkie audio nagrane i zmiksowane dla dźwięku przestrzennego 7.1 wypada świetnie na HS55 Wireless i mowa tu nie tylko o grach, ale także filmach. Korzysta na tym także PS5, a to za sprawą obsługi techniki 3D Audio. Należy jednak zauważyć, że efekt przestrzenny wypada wyraźnie lepiej w nowszych produkcjach, które zostały zoptymalizowane pod kątem dźwięku surround i w starszych grach, takich jak CS: GO, nie brzmi zbyt przekonująco. 

Corsair HS55 Wireless

Dobrze wypadają też precyzja i szczegółowość brzmienia, które mają niebagatelne znaczenie w przypadku wszelkiej maści strzelanek. Wynika to z dobrego strojenia i poprawnie zrealizowanej średnicy, która często jest traktowania przez producentów gamingowych headsetów po macoszemu, a to pasmo przenosi najwięcej szczegółów. Do tego dołożyć trzeba świetną separację, dzięki której dźwięki nie zlewają się w jedną całość, kiedy warstwa audio mocno się zagęszcza. 

Jeśli zaś chodzi o muzykę, to za podobne pieniądze kupimy muzyczny model, który będzie grał lepiej, ale jak na gamingowe słuchawki i tak wybijają się ponad przeciętność większości konkurentów. Pomimo rozrywkowego charakteru, z rozkładem pasm na planie litery V, o ocieplonym i przyciemnionym charakterze, pochwalić trzeba umiarkowanie w podbiciu niskich i wysokich tonów (jak wspominaliśmy, średnica odgrywa tu istotną rolę). Basy są sprężyste i nie ciągną się za bardzo (brakuje im nieco w subbassie), średnica pozytywnie zaskakuje wyrazistością i szczegółowością, a na plus zaliczyć trzeba też fakt, że soprany nie są sykliwe. To sprawia, że wokale są wyraźne i przyjemne, mimo że górze może brakuje nieco szczegółowości, a dźwięki są czasem za szybko ucinane. Scena, choć nie największa, to jednak nie powoduje uczucia duszności. W tym przypadku dało się odczuć minimalną poprawę jakości na łączności radiowej w porównaniu do Bluetooth. 

Corsair HS55 Wireless – mikrofon

Mikrofon to słabszy element HS55 Wireless. Nasz głos jest nieco zniekształcony i lekko dudniący, a do tego zaszumiony. Co prawda bez problemu korzystać można więc z mikrofonu HS55 Wireless zarówno w czasie sieciowych potyczek do komunikacji drużynowej, jak i rozmów przez Skype czy inne komunikatory, ale do streamingu czy nagrywania na YouTube lepiej będzie zainwestować w coś lepszego. Na plus zaliczyć trzeba fakt, że mikrofon można szybko wyciszyć, stawiając go na sztorc, a także efekty NVIDIA Broadcast, która pozwalają usunąć hałas z tła czy echo, które spisują się nieźle, choć nie rewelacyjnie. Poniżej możecie posłuchać próbek możliwości mikrofonu w tych słuchawkach:

Corsair HS55 Wireless – podsumowanie

Corsair po raz kolejny udowodnił, że zna się na robieniu gamingowych słuchawek, bo HS55 Wireless na pewno nie zawodzą pod względem jakości, zarówno wykonania, jak i dźwięku. Otrzymujemy solidnie wykonany headset o dość uniwersalnym zastosowaniu, bo pozwala zarówno na łączność radiową z PC, jak i konsolami PS4 oraz PS5, ale obsługuje też Bluetooth dla urządzeń mobilnych (właściciele konsol Switch i Xbox mogą poczuć się pominięci). Dobór tworzyw i spasowanie elementów nie budzą zastrzeżeń, a pochwalić trzeba też komfort użytkowania. Czas pracy na baterii to również mocna strona tych słuchawek, bo w naszych testach były w stanie wytrzymać przeszło 20 godzin na jednym ładowaniu. Do tego headset obsługuje szybkie ładowanie, więc nawet jeśli się rozładuje, możemy szybko wrócić do akcji. Oprogramowanie iCUE nie przynosi może zbyt wielu rozbudowanych funkcji, ale docenić trzeba nawiązanie współpracy z NVIDIĄ, co przełożyło się na obsługę efektów Broadcast. 

Corsair po raz kolejny udowodnił, że zna się na robieniu gamingowych słuchawek, bo HS55 Wireless na pewno nie zawodzą pod względem jakości, zarówno wykonania, jak i dźwięku.

Corsair HS55 Wireless

Co najważniejsze, słuchawki Corsair HS55 Wireless sprawdzają się świetnie w grach i słychać, że producent poświęcił więcej czasu nad strojenie audio pod kątem gamingu. Pozycjonowanie dźwięku wypada bardzo dobrze już w trybie stereo, a z dźwiękiem przestrzennym (Dolby Audio 7.1 na PC i 3D Audio na PS5) daje jeszcze lepsze efekty, bez wprowadzania wyraźnej degradacji jakości audio i typowego dla tańszych headsetów pogłosu. Rozrywkowa charakterystyka brzmienia sprawdza się w grach i filmach nastawionych na akcję, a HS55 Wireless naprawdę dają radę także w przypadku słuchania muzyki. Wśród słabszych stron należy wymienić mikrofon, ale największym problemem tego produktu wydaje się cena. 120 EUR za headset tej klasy to naprawdę sporo, ale Corsair przyzwyczaił nas już do wysokich cen swoich produktów. Przeważnie jednak nie trzeba czekać na obniżki i kwoty w sklepach są wyraźnie niższe niż sugerowane przez producenta. Corsair HS55 Wireless otrzymuje od nas ocenę 4/5 gwiazdek – na razie wstrzymujemy się z rekomendacją, ale warto zainteresować się tym produktem, jeśli będziecie szukać dobrych bezprzewodowych słuchawek do grania. 

Corsair HS55 Wireless

Corsair HS55 Wireless – opinia

 Corsair HS55 Wireless – plusy:

  • Solidne wykonanie
  • Łączność bezprzewodowa zarówno radiowa, jak i Bluetooth
  • Uniwersalne, rozrywkowe brzmienie
  • Pozycjonowanie dźwięku i przestrzenność
  • Stonowany design
  • Dobrze zrealizowany wirtualny dźwięk przestrzenny
  • Komfort użytkowania
  • Aplikacja iCUE z funkcjami NVIDIA Broadcast 
  • Wsparcie dla konsol PlayStation i techniki 3D Audio
  • Czas pracy na baterii

 Corsair HS55 Wireless – minusy:

  • Cena
  • Przeciętny mikrofon
  • Nieco niedomagają w subbasie

 

 

Cena sugerowana (na dzień publikacji): 119,99 EUR

Gwarancja: 24 miesięcy

Sprzęt do testów dostarczył:

 





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMediaTek Helio G36 – nowy układ SoC stworzony z myślą o tanich smartfonach. Specyfikacja niestety rozczarowuje
Następny artykułZakrzywiony 27-calowy monitor dla graczy z odświeżaniem 144 Hz i rozdzielczością 1440p