A A+ A++

Wprawdzie Sejm nie zdecydował się na uchylenie immunitetu poseł Joanny Scheuring-Wielgus, ale sprawa się jeszcze nie zakończyła. Portal wPolityce.pl ustalił, że sędzia Łukasz Piebiak, złożył do Sejmu wniosek o ukaranie jej w trybie dyscyplinarnym. Chodzi o sprawę z 2020 roku, gdy posłanka oskarżyła Piebiaka o rzekome kierowanie „układem”, w kontekście tzw. afery hejterskiej w MS.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Scheuring-Wielgus stanie przed sądem? Sejm rozpatrzy wniosek sędziego Piebiaka o pociągnięcie posłanki do odpowiedzialności karnej

Działając w imieniu własnym, w oparciu o treść art. 6 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (T.j. Dz.U. z 2022 r., poz. 1339), wnoszę o pociągnięcie do odpowiedzialności dyscyplinarnej posła na Sejm RP Joannę Izabelę Scheuring – Wielgus z domu Bąkowską za to, że w dniu 15 lipca 2020 r. w Warszawie, z mównicy Sejmu RP, nieprawdziwie pomówiła sędziego Łukasza Konrada Piebiaka, o to, że pełniąc funkcję wiceministra sprawiedliwości był on głową układu, którego celem było szukanie haków na sędziów i prokuratorów, tj. o takie postępowanie, które może poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia urzędu sędziego

– czytamy we wniosku, do którego dotarł portal wPolityce.pl.

Sędzia Łukasz Piebiak skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie prywatny akt oskarżenia zarzucając Scheuring-Wielgus popełnienie na jego szkodę wyżej opisanym czynem przestępstwa z art. 212§2 k.k. i jednocześnie wystąpił do Marszałka Sejmu RP o uchylenie oskarżonej immunitetu parlamentarnego i wyrażenie zgody na pociągnięcie jej do odpowiedzialności karnej. Ostatecznie w dniu 8 lutego 2023 r. Sejm RP nie wyraził zgody na powyższe.

Skoro Sejm RP nie wyraził zgody na pociągnięcie poseł Joanny Izabeli Scheuring – Wielgus z domu Bąkowskiej do odpowiedzialności karnej, a nie jest jego rolą rozstrzyganie o odpowiedzialności karnej kogokolwiek (decyzje tego rodzaju zastrzeżone są dla władzy sądowniczej) musiał uznać, że jej czyn wchodził w zakres sprawowanego mandatu posła na Sejm RP

– argumentuje w swoim wniosku Łukasz Piebiak.

Za czyny takie poseł odpowiada dyscyplinarnie, zgodnie z art. 6 ust. 3 wzmiankowanej wyżej ustawy, wyłącznie przed Sejmem. Uzasadnia to wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego albowiem czyn ów nie może nie zostać napiętnowany i nie może nie zostać zań wymierzona stosowna kara – każdy obywatel ma prawo do ochrony swego dobrego imienia nawet wówczas gdy naruszycielem jest poseł, a czyn popełniony jest podczas wystąpienia na mównicy sejmowej

– podkreśla sędzia Piebiak.

Były wiceminister sprawiedliwości ma prawo domagać się, by posłanka Scheuring-Wielgus poniosła konsekwencje swoich słów, w których, na podstawie jedynie zmanipulowanych doniesień medialnych, podniosła bardzo poważne zarzuty wobec sędziego Łukasza Piebiaka. Miejmy nadzieję, że tym razem posłanką nie pozostanie bezkarna.

WB

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosyjscy hakerzy na wojnie z NATO. Utrudniają pomaganie Turcji i Syrii
Następny artykułAkcja “Zawieszony Chleb”. Klienci piekarni mogą zapłacić za pieczywo dla potrzebujących