Już nawet pracownicy Orlenu nie wytrzymują propagandy swojego szefa. Viralem stało się nagranie, na którym młoda kasjerka czyta “Wyborczą” i ulotkę Orlenu. I coś jej się zaczyna nie zgadzać.
“Tutaj jest napisane, że w styczniu Orlen i Polska były największym biorcą, najwięcej pobraliśmy rosyjskiej ropy. Hahaha. Od dwóch tygodni Orlen każe nam wciskać takie zj…ane ulotki” – mówi dziewczyna pracująca na stacji paliw. Dalej recytuje fragmenty wspomnianej ulotki, w której koncern sam siebie opisuje jako firmę, która dba o bezpieczeństwo energetyczne Polaków i dywersyfikację dostaw energii oraz obiecuje koniec uzależnienia od rosyjskiej ropy naftowej.
Przyznam szczerze, że sam taką ulotkę dostałem kilka dni temu – od zupełnie innej, ale równie rozbawionej treścią kasjerki. Zażartowałem przy kasie, że “dziękuję Danielowi za obniżenie mojego rachunku o 20 groszy na litrze”, na co pani w kasie od razu chwyciła ulotkę. Gdy odpowiedziałem, że nie wiem, czy to dobra rzecz dla pracownika “Gazety Wyborczej”, stwierdziła, że może jednak jej nie potrzebuję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS