A A+ A++

Mokotowski sąd czeka, aż aktywista Michał Wojcieszczuk wypłaci ambasadzie Białorusi zasądzone jej 3 tys. zł za pomalowany płot w sierpniu 2020 roku. Dzień przed wyrokiem dla Andrzeja Poczobuta aktywista wysłał odpowiedź, że zapłacił, ale nie reżimowi Łukaszenki.

Aktywista Michał Wojcieszczuk 11 sierpnia w geście solidarności z Białorusinami wzdłuż białego płotu Ambasady Białorusi w Warszawie namalował czerwoną farbą szeroki pas. Całość przypominała zakazaną w 1995 r. przez białoruski reżim flagę Białorusi. Biało-czerwono-białe barwy są tam symbolem demokratycznej opozycji, czyli przeciwników prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Jego protest odbył się dwa dni po wyborach prezydenckich na Białorusi, które – zdaniem niezależnych obserwatorów – zostały sfałszowane.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy trend w podróżowaniu. Dlaczego ludzie decydują się na takie rzeczy?
Następny artykułProjekt stabilizacji osuwiska