A A+ A++

Kilkunastoosobowa grupa z jednej z jasielskich parafii w listopadzie pojechała do rzeszowskiej kurii, by złożyć skargę na proboszcza. – Ks. biskup był zbulwersowany tym, co od nas usłyszał. Przyznał, że to poważne naruszenia do naprawy na już. A proboszcz nadal jest na parafii i ma się dobrze – mówią uczestnicy delegacji.

O jednej z jasielskich parafii stało się głośno po tym, jak jedna z parafianek wniosła do sądu sprawę przeciwko proboszczowi swojej parafii o naruszenie nietykalności cielesnej, zniesławienie i znieważenie. Proces rozpoczął się w grudniu, ale sąd zdecydował, że będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami. W ubiegłym tygodniu odbyła się druga rozprawa. Zeznawało w niej 12 świadków.

Skarga na proboszcza z Jasła w rzeszowskiej kurii

Ale to, co robi proboszcz, nie podoba się nie tylko tej jednej parafiance. W listopadzie ub.r. ze skargą do kurii pojechała z Jasła kilkunastoosobowa delegacja. – Sytuacja na parafii od dłuższego czasu się nam nie podoba – mówią jej uczestnicy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDepartament Stanu USA zabiera głos ws. Andrzeja Poczobuta!
Następny artykułZdobądź budkę dla ptaków. Magistrat rozdaje domki lęgowe. Akcja w niedzielę na Plantach