– Gdy wygaśnie mój kontrakt z Realem, to odejdę na emeryturę. Real to klub z samego szczytu, więc warto rozważyć zakończenie kariery właśnie w Madrycie – mówił w zeszłym sezonie Carlo Ancelotti. Sezonie, w którym po raz kolejny wygrał z Realem Ligę Mistrzów, a w dodatku zdobył mistrzostwo Hiszpanii. Być może Włoch zmienił zdanie od tego czasu. Tak przynajmniej twierdzi ESPN.
– Brazylijska federacja usłyszała “tak” od Carlo Ancelottiego. Obie strony nie chcą na razie publicznie potwierdzać porozumienia, bo Włoch ma wciąż aktualny kontrakt z Realem do końca lata 2024 roku. Ancelotti nie podpisał żadnej umowy z Brazylią, ale tamtejszy związek usłyszał, że “Carletto” chętnie obejmie kadrę “Canarinhos” – czytamy w artykule.
ESPN dodaje, że kontrakt Włocha miałby obowiązywać od lipca 2023 roku do sierpnia 2026, kiedy zakończą się mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie. No i zaznacza, że w kadrze Brazylii prowadziłby m.in. Edera Militao, Rydrygo czy Viniciusa Juniora, piłkarzy Realu Madryt.
Do lipca jeszcze dużo czasu. Na razie Ancelotti musi myśleć, jak skrócić dystans do Barcelony w lidze, bo “Królewscy” tacą osiem punktów.
Real wciąż ma jednak szansę na obronę Ligi Mistrzów. Jeśli tego dokona, to będzie piąta wygrana Włocha w tych rozgrywkach. Dwukrotnie triumfował z Realem i dwa razy na ławce Milanu. Oprócz tego Ancelotti prowadził Reggianę, Parmę, Juventus, Chelsea, PSG, Bayern Monachium, Napoli i Everton.
Kto mógłby zastąpić Ancelottiego w Realu?
Plotkuje się, że Florentino Perez rozważa Mauricio Pochettino, który pracował m.in. w Tottenhamie oraz PSG. Większe szanse daje się jednak Raulowi, legendarnemu napastnikowi Realu.
Natomiast na mundialu w Katarze, na którym Brazylia odpadła już w ćwierćfinale, trenerem “Canarinhos” był Tite. Jego umowa wygasła 31 grudnia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS