Kilkaset świec okopowych z Rybnika trafi w rejon Donbasu. Jedna świeca pali się nawet sześć godzin. To małe ognisko, które pozwoli żołnierzom się ogrzać i przygotować prosty posiłek.
Wystarczy kartony pociąć na paski, zwinąć je w ciasny rulon i upchać w puszce po konserwie czy karmie dla zwierząt. Potem zalać parafiną. Taka świeca płonie bardzo długo i ogrzewa.
Świeca okopowa pali się nawet sześć godzin. Jest jak małe, prywatne ognisko
– Sama wypróbowałam, zrobiłam świece, paliła się sześć godzin. Świeca pali się na całej powierzchni i daje dużo ciepła żołnierzom siedzącym na mrozie w okopach. Żołnierze mogą podgrzać sobie posiłek, a nawet zagotować wodę na herbatę. To takie małe, prywatne ognisko – mówi Agata Golińska, wolontariuszka, wytwarzająca w Rybniku świece okopowe dla żołnierzy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS