Pracownicy praktycznie wszystkich jednostek podległych UM Kielce domagają się podwyżek. Oburzyła ich zapowiedź wzrostu płac tylko w ratuszu. – Dlaczego jesteśmy gorzej traktowani? – pytają. Wiceprezydenci odpowiadają, że kolejne podwyżki są w planach.
Temat braku podwyżek pracownicy miejskich jednostek w Kielcach poruszają od dawna. Głośno było m.in. o Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie trwa referendum strajkowe, Miejskim Zarządzie Budynków, straży miejskiej i domach pomocy społecznej.
“Będą pieniądze dla pracowników UM Kielce i Korony”
Ale od kilku dni temat braku podwyżek wychodzi praktycznie przy każdej rozmowie dziennikarzy z pracownikami dosłownie wszystkich miejskich jednostek. – Nastroje są rewolucyjne po tym, gdy okazało się, że radni mają głosować przesunięcie środków na podwyżki tylko dla urzędników UM Kielce. Dlaczego oni dostaną, a my nie? Jesteśmy gorsi? Na dodatek na tej samej sesji ma iść 3 mln na Koronę – mówi jeden z pracowników. Prosi, żeby nie podawać, gdzie pracuje, bo nie chce robić kłopotów szefowi. – Jest przecież pismo, zgodnie z którym dyrektorzy muszą uzgadniać z prezydentem wszystkie podwyżki – przypomina.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS