A A+ A++

Grupa zrzeszona w Ogólnopolskiej Akcji Inicjatyw Społecznych “Wspólny Las” postanowiła na naszych łamach zwrócić uwagę na wycinkę drzew na górze Borowinowej w Iwoniczu-Zdroju. Do listu, który opublikowaliśmy odniósł się Zbigniew Żywiec, Nadleśniczy Nadleśnictwa Dukla.

Tłumaczy on, że w wydzieleniu 178 g Leśnictwa Iwonicz prowadzone jest planowe cięcie odsłaniające naturalne odnowienia bukowo-jodłowe występujące na przeszło 80 procentach powierzchni drzewostanu.

Cięcie ma charakter hodowlany, służy zapewnieniu naturalnej wymiany pokoleń i trwałości lasu. Prace prowadzone są z zachowaniem obowiązujących zasad gospodarki leśnej, w warunkach zimowych, dla ograniczenia ewentualnych szkód – podkreśla Zbigniew Żywiec.

Nadleśniczy dodaje, że wydzielenie 178 g wchodzi w skład Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000.

Plan urządzenia lasu opracowany dla Nadleśnictwa Dukla na lata 2018-2027 zakłada dla tego wydzielenia działania gospodarcze: wykonanie cięcia odsłaniającego w ramach rębni złożonej IVD na powierzchni 5,33 ha, przy 30 procentach poboru masy oraz wykonanie zabiegu hodowlanego – czyszczenia późne w podrostach pochodzenia naturalnego na powierzchni 4 ha. Biorąc pod uwagę ochronny charakter drzewostanu wyznaczono cięcie o mniejszej intensywności, poniżej 20 procent miąższości – informuje Zbigniew Żywiec.

Dodaje, że ten drzewostan obecnie nie jest objęty żadnym formalnym wnioskiem o utworzenie rezerwatu przyrody.

Sprawa ta była wyjaśniana i konsultowana z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie przed rozpoczęciem prac – zaznacza Zbigniew Żywiec.

Dodaje, że pozyskane drewno trafi do polskich firm i na potrzeby zaopatrzenia w opał miejscowej ludności.

Oddział 178-f odsłonięta kępa jodły Fot. Nadleśnictwo Dukla

Zbigniew Żywiec tłumaczy, że sprawa planowanego cięcia w wydzieleniu 178 g Leśnictwa Iwonicz była już komentowana i wyjaśniana w mediach lokalnych w ubiegłym miesiącu.

Dlatego dziwi nas, że nadal pojawiają się złośliwe i nieprawdziwe komentarze wprowadzające w błąd opinię publiczną. Nie ma to nic wspólnego z merytoryczną polemiką – podkreśla.

W imieniu leśników z Nadleśnictwa Dukla zapewnia, że w działaniach kierują się zasadą zachowania trwałości lasu i jego udostępniania turystom i kuracjuszom.

Zapraszamy na nową ścieżkę edukacyjną, przy której w ciągu ostatnich lat też były wykonywane podobne cięcia. Teraz można nacieszyć tu oczy zróżnicowanym drzewostanem, w którym mocną pozycję przywrócono jodle – gatunkowi decydującemu o klimatycznym charakterze tej okolicy – zachęca Zbigniew Żywiec.

Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie tłumaczy, że leśnicy w iwonickim lesie prowadzą planowe cięcia i zabiegi hodowlane dopiero od około 20 lat. – Opanowany został problem silnego zahubienia starych drzewostanów, uzyskano też wartościowe odnowienia naturalne jodły, buka i cennych gatunków domieszkowych. Poprzez zabiegi hodowlane stale zwiększa się udział jodły w składzie młodego pokolenia. Wszystko po to, by las iwonicki wrócił do swego wyglądu sprzed lat i dobrze służył kuracjuszom – podkreśla.

Przypomina historię lasu wokół Iwonicza-Zdroju.

– Gdy ponad 400 lat temu powstawały tu zaczątki uzdrowiska, po obu stronach doliny szumiały wspaniałe lasy jodłowe z domieszką dębu i świerka. Wzmiankę o nich znajdujemy w dziele “Ciekawy opis źródła odkrytego w Polsce” wydanym w 1687 roku. Jego autor dr Jan B. Denis tak opisuje las na górze Przedziwnej: “Góra ta pokryta jest trawami i kwiatami tak pachnącymi, że wszyscy, którzy się ku niej zbliżają, zrazu są zdumieni, a potem przez długi czas jeszcze odurzeni ich zapachem. Widzi się tam wiele dębów, jodeł, świerków i innych potężnych drzew, które tworzą gęsty i przyjemny las”.

Leśnicy przyznają, że nie posiadają fachowych opisów iwonickiego lasu sprzed lat.

Jednak informacje o jego składzie gatunkowym można znaleźć na kartach pamiętników Kazimierza Chłędowskiego, urodzonego w 1843 roku w pobliskiej Lubatówce: “Tak zwane Łazienki leżały o pół mili drogi ku pagórkom i lasowi, ładnym położeniem wśród jodłowych lasów” – przytacza Edward Marszałek.

Dodaje, że od 1837 roku rozpoczął się rozkwit budownictwa uzdrowiskowego, dla którego materiałem było drewno z okolicznych lasów.


Oddział 178-f po wykonaniu cieć w 2022 roku. Fot. Nadleśnictwo Dukla

Leśnicy przypominają, że I wojna światowa oszczędziła uzdrowisko, jednak przyniosła spore straty okolicznym drzewostanom. – Znaczne obszary drągowin i żerdziowin jodłowych na południe od Iwonicza zostały wycięte do budowy “dylowanek”, dróg wykładanych drewnem dla łatwiejszego transportu dział. Setki metrów sześciennych pochłonęła też odbudowa spalonych wsi Wólka i Bałucianka.

Las iwonicki w tym czasie traktowany był również jako źródło szybkiego zysku. Zdarzało się w okresie kryzysu w latach 1929-31, że drewnem wypłacano pobory pracowników zakładu zdrojowego. Doszczętnie wycięto wówczas kompleksy leśne Insbach i Grabiny. Powstałe w drzewostanie luki sprawiały, że przybywało coraz więcej wiatrołomów i wywrotów. Ich ofiarą padała zazwyczaj jodła.

Od początku lat 20. poprzedniego stulecia obserwuje się już ekspansję buka i ustępowanie jodły – informuje Edward Marszałek.

Przypomina, że wielkie szkody poczynił huragan w 1931 roku, kiedy to powalony został drzewostan na stokach Glorietty i Borowinowej Góry. – W 1933 roku nieprzemyślaną wycinką zdewastowano kilka hektarów lasu na zboczach Winiarskiej Góry – dodaje.

Leśnicy zaznaczają, że do pogorszenia się kondycji iwonickiego lasu przyczyniły się też prowadzone od 1888 roku poszukiwania i eksploatacja złóż ropy naftowej.

Przez długie lata również zanieczyszczenia przemysłowe negatywnie oddziaływały na jodłę, która jako gatunek wrażliwy została niemal wyparta z tych okolic – informuje Edward Marszałek.

W 1974 roku wyodrębniono z kompleksu leśnego powierzchnię 235 ha jako tzw. Park Zdrojowy.

Opracowano dlań specjalny plan zagospodarowania, który zakładał jedynie usuwanie drzew martwych. Rolę leśników sprowadzono do świadczenia “ostatniej posługi”. Niestety, brak cięć hodowlanych doprowadził w ciągu kilkudziesięciu lat do zubożenia środowiska leśnego i mocnego “zabuczenia” drzewostanu – tłumaczy Edward Marszałek.

Dodaje, że dziś plan urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Dukla zarządzającego terenem parku zdrojowego przewiduje podział na strefy o zróżnicowanym przeznaczeniu.

Stąd w bezpośredniej bliskości uzdrowiska dokonywane są coroczne przeglądy tras spacerowych pod kątem bezpieczeństwa. Często wskazują one na konieczność ścinania drzew zagrażających upadkiem. W tzw. strefie A, obejmującej 87 ha lasów okalających uzdrowisko, zakazany jest wyrąb drzew “z wyjątkiem cięć pielęgnacyjnych”. Natomiast w strefie B (około 235 ha), poza samym parkiem, prowadzone są cięcia hodowlane nakierowane na wspieranie naturalnych odnowień jodły – informuje Edward Marszałek.

Autor: tom
Zdjęcia: Nadleśnictwo Dukla

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzteromiesięczy Maks bardzo potrzebuje pomocnej dłoni…
Następny artykułPolak mówi o wsparciu w Turcji