Fernando Santos załatwił swoje sprawy w Portugalii i przyleciał we wtorek do Polski, by pełną parą rozpocząć pracę jako selekcjoner. Na pewno obejrzy trzy mecze Ekstraklasy w najbliższy weekend. Wiadomo już, co zrobi potem. W planach ma m.in. spotkania z Robertem Lewandowskim i Kamilem Glikiem.
Znamy plany Fernando Santosa
To będzie bardzo intensywny miesiąc dla Fernando Santosa. Portugalczyk musi wybrać mieszkanie w Warszawie i dokończyć kompletowanie sztabu.
Razem z nim przylecieli jego trzej asystenci: Ricardo Santos, Joao Costa specjalizujący się w przygotowaniu motorycznym oraz trener bramkarzy Fernando Justino. W sztabie znajdzie się także polski asystent. Sporo mówi się o Łukaszu Piszczku i Tomaszu Kaczmarku, którzy mieliby być najbliższej dołączenia do zespołu Santosa. Wymienia się też nazwisko Grzegorza Mielcarskiego.
Portugalczyk obejrzy trzy mecze najbliższej kolejki PKO Ekstraklasy. Pojawi się w Gdańsku, Płocku i Warszawie, odpowiednio na meczach Lechii z Widzewem Łódź, Wisły z Lechem Poznań i Legii z Cracovią. Potwierdził to na Twitterze prezes PZPN Cezary Kulesza. Głównym celem Santosa będzie tutaj zapoznanie się z realiami polskiej piłki klubowej.
Po weekendzie Santos ma wylecieć z Warszawy, żeby spotkać się z kapitanami w reprezentacji. Według Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl, selekcjoner osobiście chce porozmawiać w Barcelonie z Robertem Lewandowskim i w Benewencie z Kamilem Glikiem, by przedstawić swoją wizję i zbudować relacje. Szczegóły tych spotkań są jeszcze ustalane. W planach jest także oglądanie z trybun rewanżu play-offów Ligi Konferencji Europy pomiędzy Lechem Poznań a FK Bodo/Glimt (23 lutego).
Santos przyjmuje zatem nieco inną strategię niż jego poprzednicy – Czesław Michniewicz i Paulo Sousa. Ich pierwszym ruchem była rozmowa z Lewandowskim. Nowy selekcjoner zaczyna od poznania Ekstraklasy, klubowych działaczy, piłkarzy i trenerów. Dopiero potem nastąpi rozmowa z najlepszym polskim piłkarzem.
Do eliminacji Euro 2024 coraz mniej czasu. W marcu Polska zagra na wyjeździe z Czechami (24 marca) i u siebie z Albanią (27 marca). To nasi dwaj najpoważniejsi rywale grupowi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS