Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, której projekt złożyli posłowie PiS, ma wypełnić kluczowy “kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi między innymi, że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie – jak obecnie – Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.
W środę Sejm odrzucił wszystkie 14 poprawek senackich do tej nowelizacji, które przekształcały jej zasadnicze zapisy. Teraz nowelizacja trafi do prezydenta.
– Polityka ustępstw wobec Unii Europejskiej prowadzona na przestrzeni ostatnich lat przynosiła zawsze złe owoce, prowadziła zawsze do eskalacji żądań i eskalacji szantażu – mówił Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej.
– Niezależnie, czy w efekcie przyjęcia tej nowelizacji te pieniądze miałyby być wypłacone, czy też miałyby być niewypłacane, logika szantażu zawsze musi prowadzić do złych konsekwencji, bo pamiętajmy, że Komisja Europejska dysponuje możliwościami stosowania również innych sankcji i stosowania kolejnych narzędzi do szantażu Polski, wynikających choćby z rozporządzenia o warunkowości – mówił Ziobro.
Dlatego – dodał – aby “odrzucić logikę szantażu, aby odrzucić politykę uległości, niezbędne jest weto pana prezydenta”. – I do tego weta Solidarna Polska pana prezydenta wzywa, wykazując konsekwencję na przestrzeni tych lat sporu z Komisją Europejska. Polskie państwo samo powinno decydować o funkcjonowaniu i organizacji sądownictwa. To wynika wprost z konstytucji i traktatów – powiedział Ziobro.
Pytany o możliwość skierowania przez prezydenta nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego Ziobro odpowiedział, że “apel Solidarnej Polski jest jasny” i “najlepszym rozwiązaniem jest weto prezydenta”. – Natomiast na pewno skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego przed złożeniem podpisu też jest jakimś rozwiązaniem pod rozwagę – ocenił minister.
Wcześniej, w środę, jeszcze przed odrzuceniem przez Sejm poprawek senackich, Ziobro zwrócił się do premiera o to, by “zdecydował się wstrzymać” prace nad nowelą.
Według wiceministra sprawiedliwości, Marcina Warchoła, nowelizacja ta doprowadzi do tego, że “grupka sędziów na życzenie opozycji będzie decydować, kto jest w Polsce sędzią”. – Doprowadzi to do anarchizacji polskiego sądownictwa, wprowadzi dezorganizację i podważy prerogatywy prezydenta. Pozwoli ona na kwestionowanie statusu jednego sędziego przez innego – ocenił. Jego zdaniem spowoduje to de facto “zagrożenie dla 10 milionów spraw, które będą ciągnęły się w nieskończoność i będą zawieszane”.
Rzecznik rządu Piotr Muelller mówił w środę, że decyzja w sprawie podpisania nowelizacji, “to już kompetencja prezydenta”, ale w najbliższym czasie zapewne będzie rozmowa z prezydentem o nowelizacji ustawy o SN. – My będziemy oczywiście pokazywać cały kontekst związany z tą ustawą, ze środkami z KPO, z kontekstem geopolitycznym – informował rzecznik rządu.
Prezydent może ustawę podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Od momentu przedstawienia mu ustawy prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS