A A+ A++

– Strażacy pracują całą dobę, także w nocy. Spod gruzów udało się wydobyć 9 żywych osób, to dla nas wielka radość – dodaje Hubert Ciepły. – Ale walczymy z mrozem i przede wszystkim z czasem, który nie jest naszym sprzymierzeńcem. Tu liczą się minuty, a czasem nawet sekundy; mimo to nie opuszcza nas nadzieja.

Kto pomoże Syrii?

Polscy strażacy są w tureckim Gaziantep. Ale do dotkniętej trzęsieniem ziemi Syrii międzynarodowa pomoc niestety nie dotrze – rząd syryjski nie zgodził się na wjazd żadnych organizacji humanitarnych, nie mówiąc o ekipach poszukiwawczych.

– Syryjskim władzom nie zależy na ratowaniu swoich obywateli, przypomnę, że od wielu lat kraj ten jest rozerwany wojną domową. Północno-zachodnia część Syrii, którą nawiedziło trzęsienie ziemi, i tak jest nieustająco bombardowana, bo takie są rozkazy Baszszara al-Asada, syryjskiego przywódcy – tłumaczy Dorota Zadroga z Polskiej Misji Medycznej (PMM to krakowska organizacja, od lat pomaga Syryjczykom). – O międzynarodową pomoc od razu zwróciła się Turcja, Syria uznaje, że nic strasznego się dzieje. Ludzie są skazani sami na siebie, a chodzi o 4 mln osób!

Przez jedyne przejście graniczne z Turcją Bab al-Hawa docierają co prawda transporty humanitarne i paliwo, ale ciężki sprzęt już tam nie wjedzie. Na miejscu działa organizacja Białe Hełmy i to ona niesie pomoc w wydobywaniu uwięzionych pod gruzami (robi to zresztą od początku wojny).

– Otrzymuję pliki z wymienionymi imiennie setkami osób, które zginęły. Do tego dochodzą tysiące rannych. Liczba ofiar wzrośnie: nadal jest wiele rodzin, które są uwięzione w gruzach. Wiem o jednej miejscowości w dystrykcie Harim w Idlib, w której zawaliło się 25 pięciopiętrowych budynków – to może być nawet 700 ofiar w tym jednym miejscu. Dotyka to również naszych najbliższych: zaginął mój kuzyn, jego żona i trójka dzieci, zginęli też moi trzej kolejni kuzyni, jest też wielu rannych – opowiada dr Mansour Alatrash, syryjski lekarz od pięciu lat współpracujący z Polską Misją Medyczną.

Syria, jak mówi Dorota Zadroga, zmaga się dziś z “wielopoziomowym kryzysem” – niskie temperatury, brak infrastruktury, którą można wykorzystać jako tymczasowe schronienie, brak dostępu do czystej wody, epidemia cholery, niedziałający system komunikacji między szpitalami.

Polska Misja Medyczna przekaże na początek pomoc wartą 43 tys. dolarów, co pokryje koszty m.in. uruchomienia ostrego dyżuru i chirurgii urazowej w szpitalu w Szamarin, dostarczenie niezbędnych leków do ośrodków zdrowia, gotowe posiłki dla osób przesiedlonych i paliwo dla potrzebujących placówek służby zdrowia.

PMM można wesprzeć w niesieniu pomocy, przekazując darowiznę na oficjalnej stronie zbiórki SOS Turcja i Syria lub na stronie Pomagam.pl albo robiąc przelew na konto Polskiej Misji Medycznej – 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAtari wydało limitowana serię kartridży dla konsoli Atari 2600. Chętni nie mieli jednak zbyt wiele czasu na decyzję o zakupie
Następny artykuł“Нічого втрачати”: Джонсон закликав передати Україні винищувачі “прямо зараз”