Nadmierna prędkość i nierejestrowanie aktywności za kierownicą to powody ukarania kierowcy autobusu przez inspektorów lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących czasu pracy kierowcy odpowie także przewoźnik.
W sobotę (4 lutego), na ekspresowej „trójce” w pobliżu Gorzowa Wlkp., inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali autobus, którym z Gliwic do Koszalina jechali muzycy. Pojazd jechał z prędkością 100 km/h, czyli o 20 za szybko.
Maksymalna dopuszczalna prędkość autobusu na drodze ekspresowej to 80 km/h. W przypadku spełnienia dodatkowych warunków technicznych, może być większa o 20 km/h. Jednak kierowca tego pojazdu nie posiadał dokumentów potwierdzających spełnienie dodatkowych warunków.
Kontrola inspektorów z gorzowskiego WITD wykazała także nieprawidłowości związane z czasem jazdy. W okresie poprzedzającym kontrolę, mężczyzna dwukrotnie prowadził pojazd bez karty kierowcy. Wyjmował ją z tachografu, gdy kończył się jego dopuszczalny czas pracy. Analiza zapisów urządzenia rejestrującego aktywności kierowcy wykazała, że mężczyzna kilkukrotnie przekroczył dopuszczalny czas jazdy bez przerwy oraz skrócił dzienny odpoczynek.
Kierowca został ukarany mandatami karnymi, natomiast wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Na podstawie informacji prasowej Głównego Inspektu Transportu Drogowego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS