Dzisiaj, 7 lutego (11:02)
Grypa, przeziębienie i każda inna infekcja górnych dróg oddechowych to czas, w którym organizm potrzebuje przede wszystkim odpoczynku i mądrego żywienia. Farmaceutyki wszystkiego nie wyleczą. Zarówno w profilaktyce, jak i w terapii ogromną rolę odgrywa nasz jadłospis. Najważniejsze, by usunąć z menu produkty, które mogą nam szkodzić. Czego nie jeść przy grypie i przeziębieniu?
Zapytani o żywienie w czasie choroby, najczęściej jednym tchem wymieniamy, że trzeba włączyć leki przeciwgorączkowe, czosnek, cebulę, imbir i inne babcine mikstury, które pomogą wrócić do pełni sił. Trudno się z tym nie zgodzić. Trzeba pamiętać o umiarze w przyjmowaniu farmaceutyków, bo one nie są obojętne dla zdrowia. Warto zaznaczyć, że 37,5 stopnia to nie gorączka, a stan podgorączkowy i przy takiej temperaturze nie jest konieczne zażywanie leków na jej zbicie. Jak powtarzają lekarze, w przypadku osoby dorosłej, o gorączce mówimy wtedy, gdy termometr pokazuje 38,5 stopnia albo więcej.
Trudno dyskutować z indywidualnymi odczuciami każdego pacjenta, warto jednak pamiętać, że żołądek i jelita mają ograniczoną wytrzymałość i rozsądnie dozować zarówno środki przeciwbólowe, jak i przeciwgorączkowe. One nie są pozbawione działań niepożądanych. Obciążają nie tylko żołądek, ale też jelita, wątrobę i nerki.
Zobacz również: Jednodniowy koktajl na przeziębienie. Kilka “shotów” i stajesz na nogi
Infekcja może mieć różny przebieg, a jednym z towarzyszących jej objawów często jest mniejszy apetyt albo brak łaknienia. Musimy pamiętać, że właśnie podczas choroby organizm potrzebuje zdrowych kalorii, by mieć energię do walki z infekcją. Nie chodzi o jedzenie na siłę, ale racjonalne przyjmowanie choćby małych porcji świeżych, gotowanych i lekkostrawnych posiłków. Równie ważna jest troska o nawadnianie. Przy infekcji konieczne jest przyjmowanie ciepłych płynów, najlepiej herbat i naparów ziołowych. Świetnie sprawdza się tymiankowy i lipowy z dodatkiem naturalnego miodu lub odrobiną syropu malinowego.
Zobacz również: Tych składników najbardziej brakuje nam zimą. Tak uzupełnisz niedobory
Najważniejsze jednak, żeby w trakcie grypy i przeziębienia nie osłabiać organizmu produktami, które nie tylko mu nie pomogą wyjść z choroby, ale mogą ją przedłużyć, nasilić objawy i rozciągnąć w czasie czas rekonwalescencji. Czego unikać w diecie?
1. Produktów typu fast food i żywności śmieciowej
Tych produktów nie powinno być w naszej diecie nigdy, a już na pewno w trakcie choroby. Żywność typu fast food, tak jak słone przekąski, to bomba tłuszczów trans, cukru, soli i chemicznych dodatków do żywności. Trudno o gorszy zestaw składników, zwłaszcza w trakcie grypy i przeziębienia.
Chipsy, krakersy, frytki czy serwowane w punktach z żywnością fast food kanapki, to prosty przepis na zaburzenie mikrobioty jelitowej, spadek sił witalnych, większe ryzyko stanów zapalnych i osłabienie systemu immunologicznego. Na te produkty nie ma miejsca w diecie w trakcie infekcji.
2. Słodyczy i produktów cukierniczych
Słodycze i wyroby cukiernicze są źródłem potężnych dawek substancji słodzących, które osłabiają naturalną mikrobiotę jelitową i w prostym schemacie nokautują i tak już mocno osłabiony toczącą się infekcją system odpornościowy. Słodycze i wyroby cukiernicze zawierają również wysoce toksyczne tłuszcze trans. Żaden organizm ich nie potrzebuje, zwłaszcza w trakcie choroby.
Zobacz również: Drobny nawyk z pandemii. Dziś staje się zagrożeniem dla zdrowia
3. Soków owocowych
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS