A A+ A++

Taki pożar jest ciężki do ugaszenia, bo reakcja, która zachodzi w uszkodzonych ogniwach elektrycznych, cały czas podtrzymuje proces spalania – mówią strażacy o akcjach gaszenia pojazdów elektrycznych.

Coraz więcej samochodów elektrycznych na naszych drogach to z jednej strony ulga dla środowiska, z drugiej zaś ból głowy dla strażaków.

Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Olsztyna? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter. Prześlij go także rodzinie i znajomym.

– Taki pożar jest ciężki do ugaszenia, bo reakcja, która zachodzi w uszkodzonych ogniwach elektrycznych, cały czas podtrzymuje proces spalania. W dodatku auto może się rozpalić ponownie po kilku godzinach, a nawet dniach – mówił pod koniec grudnia ubiegłego roku Wojciech Pawlikowski ze Straży Pożarnej w Piotrkowie Trybunalskim. To właśnie tam przez pięć godzin strażacy gasili palącą się teslę model s.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEdukacja w zakresie profilaktyki nowotworów
Następny artykułSelekcjoner reprezentacji Polski zwolniony! Nie spełnił oczekiwań