Wielokrotnie piszemy o pijanych kierowcach, którzy stanowią zagrożenie na drogach. Tym razem kilku z nich wybrało się na „gościnne występy” do pobliskiej Ostrołęki. W nocy z soboty na niedzielę ostrołęccy policjanci o godzinie 2 zauważyli mazdę poruszający się z nadmierną prędkością w obszarze zabudowanym – piszą w komunikacie. Umundurowany policjant za pomocą latarki wydał sygnał do zatrzymania się. Jednak jak wynika z relacji, został potrącony przez kierującego pojazdem, który uciekł z miejsca zdarzenia. Policjant trafił do szpitala.
Rozpoczęła się obława za kierowcą mazdy. Sprawa była o tyle prostsza, bo na miejscu od pojazdu odpadała tablica rejestracyjna. Informacja o zdarzeniu została przekazana do wszystkich patroli pełniących w tym czasie służbę na terenie Ostrołęki, powiatu ostrołęckiego oraz sąsiednich jednostek. Po niespełna godzinie od zdarzenia patrol z Posterunku Policji w Kadzidle w m. Łodziska na trasie krajowej 53 (kierunek z Ostrołęki na Myszyniec, Szczytno) zatrzymał mazdę, w której znajdowało się czterech mężczyzn. Przeprowadzone badanie wykazało, że wszyscy mężczyźni z pojazdu mieli ponad półtora promila alkoholu organizmie. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu łomżyńskiego w wieku od 23 do 24 lat.
Druga próba zatrzymania także nie była spokojna. Policjanci w komunikacie piszą o „dynamicznym zatrzymaniu”, podczas którego jeden z policjantów doznał urazu barku i wymagał pomocy medycznej. Trafił do szpitala, a tam okazało się, że funkcjonariusz z ponad 17-letnim stażem służby doznał m.in. złamania kości przedramienia i stłuczenia.
Młodzi mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu zderzą się z konsekwencjami. Za jazdę po alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a za nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli można otrzymać już 5 lat więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS