A A+ A++

Msza pożegnalna odprawiona przez Franciszka zakończyła w niedzielę wizytę w Sudanie Południowym. Papież odleciał z lotniska w stolicy kraju Dżubie do Rzymu. Wcześniej w jego obecności prezydent Sudanu Południowego zadeklarował gotowość wznowienia rozmów pokojowych, a także ułaskawił 71 osób, w tym 36 skazanych na śmierć – podkreślają media.

Odłóżmy broń nienawiści i zemsty”

Wizyta papieża w Sudanie Południowym – najmłodszym i jednym z najbiedniejszych państw świata – miała charakter ekumeniczny. Towarzyszyli mu anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby i moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji pastor Iain Greenshields.

Na zakończenie pielgrzymki Franciszek odprawił w Dżubie mszę, w której uczestniczyło ponad 100 tysięcy osób. W stolicy kraju Franciszek apelował do zgromadzonych:

Odłóżmy broń nienawiści i zemsty.

W homili papież powiedział, że wierzący są powołani do tego, by w radości, z wdzięcznością dawać świadectwo o przymierzu z Bogiem, pokazując, że „jesteśmy ludźmi zdolnymi do tworzenia więzi przyjaźni, do życia w braterstwie, do budowania dobrych relacji międzyludzkich, by nie dopuścić do tego, by zapanowało zepsucie zła, choroba podziałów, brud nieuczciwych interesów, plaga niesprawiedliwości”.

W obliczu tak wielu ran, przemocy, która karmi się trucizną nienawiści oraz nieprawości, która powoduje nędzę i ubóstwo, może wam się zdawać, że jesteście mali i bezsilni.

My, chrześcijanie, choć delikatni i mali, nawet gdy nasza siła wydaje się niewielka w obliczu ogromu problemów i ślepej furii przemocy, możemy wnieść decydujący wkład w zmianę historii

— podkreślił Franciszek.

Apelował, by zacząć od „małego wkładu”.

W imię Jezusa odłóżmy broń nienawiści i zemsty, aby uchwycić się modlitwy i miłości; przezwyciężmy antypatie i niechęci, które z czasem stały się chroniczne i grożą wzajemnym nastawieniem plemion i grup etnicznych przeciwko sobie; nauczmy się posypywać rany solą przebaczenia, która pali, ale leczy

— mówił papież.

I nawet, jeśli nasze serca krwawią z powodu otrzymanych krzywd, wyrzeknijmy się raz na zawsze odpowiadania złem na zło, a w naszym wnętrzu poczujemy się dobrze; przyjmijmy siebie nawzajem i kochajmy się ze szczerością i wielkodusznością, tak jak Bóg czyni to wobec nas

— wezwał Franciszek.

Pielęgnujmy dobro, którym jesteśmy, nie dajmy się zepsuć złu”

Papież zaznaczył:

Ta ziemia, piękna i udręczona, potrzebuje światła, które każdy z was posiada, a raczej światła, którym każdy z was jest

Na zakończenie mszy mówił o odważnym Kościele w Sudanie Południowym. Podkreślił, że chciałby każdemu pozostawić w darze słowo nadziei.

Zachęcił do modlitwy do Matki Bożej o pokój w Sudanie Południowym i na całym kontynencie afrykańskim, gdzie – jak zaznaczył – „liczni nasi bracia i siostry w wierze cierpią prześladowania i zagrożenia, gdzie tak wielu ludzi cierpi z powodu konfliktów, wyzysku i ubóstwa”.

Jesteście w moim sercu, jesteście w naszych sercach, jesteście w sercach chrześcijan całego świata! Nigdy nie traćcie nadziei. I niech się nie zmarnuje okazja do budowania pokoju. Niech pozostaną w was nadzieja i pokój, niech nadzieja i pokój zamieszkają w Sudanie Południowym

— oświadczył Franciszek.

Na stołecznym lotnisku papieża pożegnał prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir Mayardit. Media zwracają uwagę na dwa konkretne rezultaty wizyty Franciszka. Prezydent w jego obecności zadeklarował gotowość wznowienia rozmów pokojowych, a także ułaskawił 71 osób, w tym 36 skazanych na śmierć.

Podczas sześciodniowej podróży do Afryki odwiedził także Demokratyczną Republikę Konga. Do Rzymu papież wróci około godziny 17.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Papież Franciszek: „Ręce precz od Demokratycznej Republiki Konga, ręce precz od Afryki!”

mam/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChirurg, kardiolog i radiolog zagrają bluesa. Nietypowa licytacja WOŚP
Następny artykułWyczyn polskiego skoczka. Zrobił to. Pierwszy od czasów Schlierenzauera