A A+ A++

Mecz Górnika z Lechią rozpoczął się punktualnie o 17:30. Przez cały dzień w Zabrzu była dobra pogoda i wydawało się, że wszystko, co najgorsze, spotkało Ekstraklasę w piątek. Nic bardziej mylnego! Kiedy tylko piłkarze wybiegli na boisko, aura zaczęła płatać figle.

Najpierw śnieg tylko prószył, ale z minuty na minutę opady były coraz intensywniejsze. W końcu doszło do śnieżycy, a widoczność spadła niemal do zera. Sędzia Damian Sylwestrzak podjął po około 25 minutach decyzję o przerwaniu meczu. Piłkarze obu drużyn zeszli do szatni.

Niedługo później na płytę stadionu wyszli pracownicy z łopatami do odśnieżania. Wyjechał także traktor, który rozpoczął oczyszczanie murawy.

Po blisko 40 minutach walki ze śniegiem, spotkanie udało się wznowić. 

Jakub Żelepień, Interia  … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZew natury bez cenzury – jak wygląda miłość w zoo?
Następny artykułPługosolarka zawisła na skarpie; kierowca był pijany