Robi i Duke to psy rasy border collie i labrador. Czworonożnych ratowników było w piątkowy (3 lutego) wieczór – na terenie wyburzanej w Sosnowcu starej piekarni – więcej. Psy i ich przewodnicy trenowali na wypadek katastrofy budowlanej.
Krzysztof Mikołajczyk z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Orzech przyznaje, że znalezienie takiego miejsca do ćwiczeń jak wyburzana właśnie stara piekarnia przy ul. Kotlarskiej w Sosnowcu to wielka rzadkość.
– Przemierzamy czasem setki kilometrów, żeby mieć możliwość pracy na takim obiekcie. Prosimy o pomoc prywatnych właścicieli wyburzanych nieruchomości. Współpracujemy z samorządami – opowiada przewodnik, który w styczniu tego roku trenował już ze swoim psem w Nowym Sączu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS