A A+ A++

Jak poinformował radny Marek Borkowski po wysiedleniu mieszkańców wszystkie ich mieszkania zostały okradzione. – „Skradziono dosłownie wszystko, nawet magnesy z lodówki, ubrania, buty itp. Proszę o informację czy i jak zabezpieczono ta kamienicę? Czy i jak Urząd Dzielnicy pomoże teraz tym osobom?” – pyta w swojej interpelacji radny. To jeszcze nie wszystko, dziś okazało się, że złodzieje znów włamali się do spalonej kamienicy i okradli lokatorów. 

Fot. Straż Miejska

Policja potwierdza, że w dniu dzisiejszym jeden z lokatorów zgłosił włamanie do jednego lokalu na Chodakowskiej.

„Od początku zaistniałej sytuacji robimy wszystko, by pomóc lokatorom. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Straż Miejska objęła szczególnym nadzorem okolicę budynku. Przekazujemy mieszkania wszystkim potrzebującym, bo wiadomo, że do tej kamienicy nie wrócą.” – mówi Andrzej Opala, rzecznik Urzędu Dzielnicy Praga-Południe.

„Doskonale znam tą kamienicę znajdującą się na rogu ulicy Chodakowskiej i Mińskiej. To budynek komunalny, w nienajlepszym stanie. Nie mogę uwierzyć, że po nieszczęściu w postaci pożaru dachu mieszkańcy mogli zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a zabezpieczenie tego budynku było tak nieudolne, że doszło do okradzenia ich mieszkań. Spotkało ich zatem podwójne nieszczęście i uważam że osoby za to odpowiedzialne powinny ponieść konsekwencje. Ciekawy jestem czy urzędnicy pokryją teraz koszty skradzionych rzeczy osobistych i przedmiotów codziennego użytku. Zastanawiam się też czy mieszkania były ubezpieczone. Tak czy inaczej to naprawdę przykra sytuacja pokazująca nieudolność urzędniczą.” – mówi Marek Borkowski w rozmowie z Warszawą w Pigułce.

„Proszę o wyjaśnienie jak doszło do okradzenia wszystkich mieszkań w kamienicy Chodakowska 33. W kamienicy tej wybuch pożar 23 listopada 2022 roku i wszystkich około 30 lokatorów wysiedlono.

Jak mnie informują od tego czasu próbowali zabrać swoje rzeczy, a jakiś tydzień temu doszło tam do kradzieży. Sprawcy okradli wszystkich w kamienicy, mieszkanie po mieszkaniu.

Mieszkańcom poszkodowanym nie dość, że pożarem, wysiedlonym i przebywającym w mieszkaniach zastępczych teraz jeszcze skradziono dosłownie wszystko, nawet magnesy z lodówki, ubrania, buty itp.

Proszę o informację czy i jak zabezpieczono ta kamienicę? Czy i jak Urząd Dzielnicy pomoże teraz tym osobom?” – pyta radny Marek Borkowski.

Sprawą zainteresował się lokalny portal Twoja-Praga.pl, redaktor napisał do ZGN w tej sprawie, odpowiedź przyszła jeszcze tego samego dnia:

„Tak, lokatorów tej kamienicy spotkało podwójne nieszczęście. Ale kilka kwestii trzeba sprostować: Kamienica była zabezpieczona – bezpośrednio po zakończeniu akcji straży pożarnej zabezpieczono płytami okna na parterze i wszystkie wejścia. Poinformowano również policję, która obiecała wysyłać więcej patroli w region kamienicy. Ponadto lokatorzy mieli możliwość wejścia do mieszkań i pobrania najważniejszych rzeczy, ale oczywiście wiele przedmiotów w nich zostało, bo czekano na ostateczną decyzję ws nowych miejsc zamieszkania.
Wielu lokatorów z Chodakowskiej 33 ma już wskazane nowe stałe mieszkania, część w świeżo zrewitalizowanych kamienicach, a ci którzy tego wymagają otrzymują dodatkowe wsparcie z OPS.
Jeśli chodzi o samo włamanie, to liczymy na działania stołecznej policji w tej sprawie i wykrycie sprawców”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRatusz planuje remont wiaduktu na ul. Struga. Będzie objazd dla samochodów ciężarowych
Następny artykułZMARŁA DOKTOR MARIA TERESA NOWAKOWSKA – HONOROWA OBYWATELKA DRZEWICY