Rynek antykwaryczny działa na najwyższych obrotach. Spore zainteresowanie budzi wielodniowa aukcja Gabinetu Numizmatycznego Damian Marciniak, która rozpocznie się 4 lutego (www.gndm.pl). Licytowanych będzie ok. 5 tys. obiektów, w cenie już od 50 zł.
W 1932 r. w pewnej polskiej rodzinie urodził się syn. Ojciec włożył dziecku na szczęście do kołyski nową monetę z Nike. Od tamtego czasu moneta była traktowana przez rodzinę jak relikwia. Dzięki temu zachowała się w idealnym stanie, ma doskonałą patynę.
Teraz ta rzadka moneta trafiła na aukcję Marciniaka. Z uwagi na wyjątkową patynę ma wysoką cenę wywoławczą – 60 tys. zł. Gdyby została wyczyszczona, pozbawiona patyny, miałaby cenę startową ok. 20 tys. zł. Patyna może nie jest zbyt ładna, ale sporo kosztuje.
Czytaj więcej
Cena zależy od urody monety
Nie stygnie hossa na rynku numizmatycznym. Nastroje są wspaniałe, a chętnych na inwestycje w monety nie brakuje.
Stąd wniosek, że monet nie czyścimy przed sprzedażą, bo stracą handlową wartość. Banknotów lub papierów wartościowych nie prasujemy. Niech antykwariusz sam zadecyduje, czy monety lub banknoty wymagają fachowego czyszczenia, konserwacji.
Na aukcji Marciniaka jest wiele monet z Polski królewskiej. Są na przykład rzadkie dwa dukaty z 1664 r. króla Jana Kazimierza, mają cenę wywoławczą 50 tys. zł. Jest 130 polskich monet średniowiecznych,więc kolekcjonerzy i inwestorzy mają w czym wybierać.
Ale sensację budzą przede wszystkim bony dewizowe z czasów PRL.
6,5 tys. zł kosztuje niepozorna książeczka z 1969 r. To wzór kasowy, kasjerka mogła sprawdzić, jak wyglądają bony dewizowe. W książeczce są banknoty od 1 centa do 100 dolarów. Druczek może osiągnąć cenę 10 tys. zł. Opłaca się wiedzieć, że tego typu szpargały mają swoją rynkową cenę, która rośnie z aukcji na aukcję.
Bony z Baltony i Orbisu są droższe niż bony banku Pekao, bo są rzadsze.
Moneta za 1,6 mln zł
Tysiące klientów rejestrują się do udziału w dużych aukcjach. Co tydzień antykwariaty organizują dodatkowo aukcje popularnych monet. Rynek historycznych numizmatów ma charakter masowy. Masowość jest gwarancją stabilności cen.
15 stycznia odbyła się w USA licytacja fragmentu kolekcji polskich zabytkowych numizmatów, którą stworzył Antoni Taraszka. 30 najrzadszych monet sprzedano za równowartość ok. 15 mln zł. Bodaj najdrożej sprzedano 10 dukatów z 1593 r. Zygmunta III Wazy. Moneta (jeden z dwóch znanych egzemplarzy) osiągnęła cenę ok. 1,6 mln zł.
Czytaj więcej
Gitary na celowniku inwestorów. Osłupiające ceny
W czasach powszechnego poszukiwania dóbr inwestycyjnych, które zachowałyby wartość naszych oszczędności – a może nawet dałyby nieco zarobić – na celowniku inwestorów znalazły się gitary. I trzeba przyznać, że obserwując dane o cenach tych instrumentów, czasem można osłupieć.
W kraju od lat jest bardzo wysoki popyt na polskie historyczne numizmaty. Kupują je kolekcjonerzy oraz inwestorzy na lokatę. Wolno sądzić, że do Polski trafi większość zabytkowych monet sprzedanych na amerykańskiej aukcji. Wzbogacą one nasz majątek narodowy. Czemu więc nabywcy muszą płacić podatek 8 proc. za wzbogacanie narodowego majątku?
Z drugiej strony szkoda, że polskie monety nie zainteresowały międzynarodowych kolekcjonerów. Gdyby pozostały na świecie, byłyby tam materialnym śladem naszej historii i kultury.
Wydarzeniem 1 lutego będzie aukcja dzieł klasyków powojennej ceramiki w Pragalerii (www.pragaleria.pl). Licytowane będą 44 pozycje w cenach wywoławczych od 200 zł do 4,5 tys. zł. To kolekcja Aleksandry i Bogusława Kopydłowskich. Są w niej prace m.in. Ireny Lipskiej-Zworskiej, Rufina Kominka, Henryka Luli, Bronisława Wolanina. Dorobek tych klasyków niesłusznie pozostaje w cieniu prac ceramików związanych z fabryką porcelany w Ćmielowie czy z Instytutem Wzornictwa Przemysłowego.
Wystawione na sprzedaż obiekty mają wartość muzealną. Debiutant na rynku ceramiki powinien przeczytać wydaną w 1978 r. monografię prof. Ireny Huml „Polska sztuka stosowana”. Opisano tam dorobek artystów, których dzieła są oferowane. Do aukcji wydano efektowny katalog.
Pragaleria specjalizuje się w licytacjach powojennego designu. Proponuje atrakcyjne ceny. Na przykład poszukiwane przez kolekcjonerów wazony Zbigniewa Horbowego często startują z ceną 100 zł.
Nikifor z Paryża
W bieżącej ofercie pojawiły się wyjątkowe prace Nikifora. Krakowski antykwariat Connaisseur oferuje Nikifory pochodzące z kolekcji paryskiej antykwariuszki Diny Vierny (www.koneser.krakow.pl).
Dina Vierny (1919–2009) zorganizował … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS