Gdzie był konserwator zabytków? Kto na to pozwolił? – pytają internauci pod naszą informacją o tym, że zabytkowy dwór w Ożarowie po remoncie będzie wyglądał zupełnie inaczej niż do tej pory. Otóż zabytek takiej klasy nie może być remontowany (i nic w zasadzie nie może być w nim zrobione) bez nadzoru konserwatora zabytków. Mieszkańcy ziemi wieluńskiej przyzwyczaili się już do drewnianego dworu, ale pierwotnie on wcale tak nie wyglądał.
Pewnie patrząc z boku, miałbym dokładnie takie samo zdanie, tylko troszkę inaczej wygląda to od środka i inaczej z perspektywy zewnętrznej – mówi Jan Książek, dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej. – Dwór się przyjął rzeczywiście jako dwór drewniany, ale on nie był drewniany w belach, tylko odeskowany, pokryty jakby takim sidingiem. To na pewno nie było zgodnie ze sztuką historyczną, stąd wróciliśmy do tego, co jest właściwe dla dworów polskich. Tym bardziej, że konserwator zabytków był absolutnie zgodny co do tej idei. Ale mamy modrzewiowy dach, prawie 600 m2 zamiast wcześniejszego, świerkowego, mamy modrzewiowe okiennice, drzwi modrzewiowe. Dwór na pewno będzie się podobał. Na pewno ta strona zewnętrzna z czasem się przyjmie. Ja to rozumiem i na pewno na początku trochę trudno będzie się przyzwyczaić, ale istotą jest to, co dwór zawiera w środku. Niektóre eksponaty są poddane konserwacji, estetyka środka też się zmieni. Będziemy przekonywać, będą spotkania, wykłady na ten temat i na pewno nieprzekonanych przekonamy.
W zabytkowym dworze w Ożarowie mieści się Muzeum Wnętrz Dworskich, wchodzące w skład Muzeum Ziemi Wieluńskiej.
Przeczytaj również:
Prace przy remoncie zabytkowego dworku w Ożarowie na ukończeniu
Fot. archiwum Alina Frejusz / Muzeum Ziemi Wieluńskiej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS