John R.R. Tolkien pierwotnie napisał “Władcę Pierścieni” jako powieść jednotomową. Trzyczęściowy podział z uwagi na obszerność materiału został wymuszony przez wydawcę. Trylogia ukazywała się cyklicznie w latach 1954-1955. Wówczas prócz zachwytu słychać było głosy krytyki, że dość trudno ją zakwalifikować – dla dzieci zbyt skomplikowana i brutalna, dla dorosłych – zbyt bajkowa. Jako że powieść powstawała w czasie II wojny światowej, próbowano również utożsamiać fabułę z wydarzeniami historycznymi. Autor jednak stanowczo się od tego odżegnywał, akcentując, że “Władca” to ponadczasowa epopeja o walce dobra ze złem.
Pisząc ją, Tolkien zadbał o każdy szczegół – od sporządzania map, przez opisy klimatu i miary czasu, aż po obliczanie faz księżyca. Do fabuły przeniknęła tworzona przez niego już od wczesnej młodości, wzorowana na mitach celtyckich i germańskich, baśniowa mitologia. Stworzył nawet dwa języki: quenia i sindarin.
“Czytałem tę książkę, kiedy miałem 18 lat, spodobała mi się i pomyślałem, że byłby z niej wspaniały film i że chciałbym go kiedyś zobaczyć. Ale nie myślałem, że to ja go nakręcę” – wyznał w rozmowie z Joanne Nathan reżyser filmu Peter Jackson.
Jackson kontra Weinstein
Pierwotnie adaptacja miała powstać w wytwórni Miramax. Zarządzali nią bracia Weinsteinowie. Okazało się jednak, że ich wizja w znaczący sposób odbiegała od wizji reżysera, ponadto zdaniem Jacksona planowany budżet był zdecydowanie zbyt niski. Wytwórnia optowała, by adaptacja “Władcy Pierścieni” zamknęła się w dwóch filmach. Jackson wraz ze swoją współpracownicą – Fran Walsh, początkowo podjęli się stworzenia scenariusza, okrojonego z większości elementów. Później okazało się, że Weinsteinowie zażądali, by powstał jeden czterogodzinny obraz. Tego już było dla Jacksona zbyt wiele.
“Świadomie postanowiłem zrobić film, jaki ja sam chciałbym obejrzeć, ponieważ jestem fanem książki […] Tak naprawdę robiłem te filmy dla siebie, bo nie chciałem być pod wpływem fanów” – opowiadał reżyser.
Jackson zaryzykował i doprowadził do wycieku scenariusza, dzięki czemu zapoznali się z nim Bob Shaye i Michael De Luca z New Line Cinema. Wizja Jacksona o stworzeniu spektakularnej trylogii na tyle ich wciągnęła, że przy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS