Ceny właściwie wszystkich produktów i usług wzrastają lawinowo, a w kieszeni przysłowiowego “zwykłego Kowalskiego” zostaje coraz mniej pieniędzy. By uniknąć podwyżek cen za wywóz odpadów dla mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego, w budżecie miasta zabezpieczono 3 mln zł. Jednak nie wszystkie samorządy zdecydowały się na ten krok, więc osoby zamieszkujące teren chociażby gminy Przygodzice mogą spodziewać się wyższych rachunków za śmieci.
W Ostrowie Wielkopolskim ceny za wywóz odpadów segregowanych nie wzrosły. To informacja, którą można było wywnioskować już podczas grudniowej sesji rady miejskiej w zatwierdzonym przez radnych budżecie na rok 2023. Miasto zabezpieczyło 3 mln zł. Pieniądze mają uchronić mieszkańców miasta przed podwyżkami prawdopodobnie przez cały rok. – Szacowany budżet w zakresie gospodarowania odpadami na przyszły rok wynosi około 23,7 mln zł i taka kwota w budżecie została zabezpieczona, natomiast szacowane dochody będą wynosiły około 20,7 mln zł. Dochody te zostaną na poziomie z 2022 roku, bowiem aktualnie nie przewidujemy wzrostu stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi – mówi Michalina Gruszczyńska-Minta, kierownik referatu Gospodarki Odpadami i Energetyki Miejskiej w ostrowskim urzędzie miejskim.
Stawka za wywóz odpadów segregowanych na terenie Ostrowa to 29 złotych od każdego członka gospodarstwa domowego. – Każdy z mieszkańców może przyjść do urzędu i zgłosić posiadanie przydomowego kompostownika. Takie zwolnienie przysługuje w zabudowie mieszkaniowej jednorodzinnej – dodaje Michalina Gruszczyńska-Minta. Na zniżkę mogą tez liczyć posiadacze Karty Dużej Rodziny.
W Nowych Skalmierzycach władze gminy i miasta również pomyślały o przyszłych ewentualnych podwyżkach cen wywozu odpadów, choć nie wykluczają, że te w 2023 roku jednak nastąpią. – Podjęliśmy działanie, żeby opłaty związane z odbiorem śmieci od mieszkańców nie wzrosły drastycznie. Przewidzieliśmy w tegorocznym budżecie gminy kwotę 200 tys. zł na dopłatę. Oczywiście to na te podwyżki nie wystarczy, jeśli chodzi o podwyżki, one będą – mówi Jerzy Łukasz Walczak, burmistrz Nowych Skalmierzyc. Trwa jednak analiza, jak bardzo miałyby zostać podniesione ceny.
Z kolei w gminie Przygodzice tegoroczny budżet nie zakłada dopłat na gospodarkę śmieciową, co już spowodowało, że mieszkańcy za odpady zabrane sprzed posesji w styczniu zapłacą więcej, a dokładnie 36 zł od osoby. W porównaniu do zeszłego roku daje to 7 zł podwyżkę. W przypadku własnego kompostownika obecna stawka to 31 zł, zeszłoroczna – 27 zł. – W bieżącym roku skalkulowaliśmy stawki w ten sposób, aby nie uwzględniać dopłaty z budżetu gminy. Jednakże wszystko to wychodzi w trakcie i na początku roku nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie będą dokładnie koszty. Więc jeżeli będzie taka konieczność, na pewno z budżetu gminy będą dopłaty zastosowane – tłumaczy Izabela Płomińska z przygodzickiego urzędu.
Jeśli można uzyskać ulgę, zakładając własny kompostownik i nie odprowadzając bioodpadów do wywożonego co miesiąc kubła, to czy na podobną zniżkę można liczyć, jeśli ogrzewamy dom prądem lub gazem i nie wytwarzamy popiołu, który przecież jest odbierany osobno? Okazuje się, że nie. – Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w miastach przewiduje wyłącznie dwa rodzaje zmniejszenia opłaty za gospodarowanie odpadami. Pierwszy przypadek – jeśli jest kompostownik i odpady są odbierane w przypadku budynków jednorodzinnych; natomiast drugi przypadek – jeżeli rodzina jest wielodzietna i posiada Kartę Dużej Rodziny – dodaje Izabela Płomińska.
Pracownicy urzędu tak tłumaczą podwyżki wywozu śmieci: wzrost inflacji, ceny paliwa, kosztów energii elektrycznej i wzrost wynagrodzenia minimalnego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS