Najwięcej pożarów odnotowano we wschodniej i południowo wschodniej części Australii. W Stanie Nowa Południowa Walia odnotowano pięciokrotnie więcej pożarów w porównaniu do sezonu pożarowego z ubiegłych lat. Należy nadmienić, że australijskie pożary buszu nie są zjawiskiem nowym.
Wybuchały od zawsze, najczęściej w okolicach lutego. Jednakże w tym roku są wyjątkowo intensywne i rozległe. Rozprzestrzenianiu się pożarów sprzyja silny wiatr oraz wysoka temperatura powietrza i długotrwała susza, która zmniejsza wilgotność nagromadzonej masy palnej.
Naukowcy podkreślają, że Australia staje się coraz gorętsza. Od drugiej połowy XX wieku obserwuje się stopniowy wzrost średniej temperatura powietrza. Historyczny rekord 40,9˚ Celsjusza padł właśnie 17 grudnia 2019 roku. Pożary trawią nie tylko obszary buszu, ale także lasy, porastające głównie parki narodowe.
Rezerwat Talbingo, zdjęcie z dnia 8 stycznia 2020. Fot. Instytut Geodezji i Kartografii Park Narodowy Alpine, zdjęcie z 3 stycznia 2020. Fot. Instytut Geodezji i Kartografii Park Narodowy Monga, zdjęcie z 31 grudnia 2019. Fot. Instytut Geodezji i Kartografii Park Narodowy Morton, zdjęcie z 31 grudnia 2019. Fot. Instytut Geodezji i Kartografii Jenolan State Forest, zdjęcie z 31 grudnia 2019. Fot. Instytut Geodezji i Kartografii Park Narodowy Wollemi, zdjęcie z 31 grudnia 2019. Fot. Instytut Geodezji i Kartografii
W Centrum Teledetekcji Instytutu Geodezji i Kartografii prowadzone są obserwacje australijskich pożarów z wykorzystaniem europejskich satelitów Sentinel-2. Na kompozycji w barwach nierzeczywistych widoczne są rozległe tereny wypalone oraz czoło rozprzestrzeniającego się pożaru.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS