Szpitalny oddział ratunkowy jest przepełniony, a karetki są odsyłane od innych miejsc – alarmuje czytelniczka. Rzecznik Szpitala Bródnowskiego odpowiada, że to tymczasowa, choć typowa sytuacja w czasie wzrostu zachorowań na grypę.
Czytelniczka “Stołecznej” informuje redakcję o “skandalu w Szpitalu Bródnowskim”. – Pacjenci są odsyłani z SOR-u, mają szukać pomocy gdzieś indziej. Dyrektor szpitala o tym wie – mówi pani Anna. Dołącza kopię dokumentu wysłanego przez dyrektora szpitala do dyspozytora karetek pogotowia ratunkowego. Pisze w nim o przepełnionym oddziale. I prosi o kierowanie karetek do innych szpitali.
Przepełniony SOR na Bródnie
W piśmie, pod którym podpisała się Teresa Maria Bogiel, czytamy, że 19 stycznia na szpitalnym oddziale ratunkowym w Szpitalu Bródnowskim przebywały 74 osoby, w tym 29 pacjentów leżących na łóżkach. Prezeska zarządu szpitala przypomina jednocześnie, że liczba łóżek na SOR-ze to 14 sztuk. Ze względu na “brak miejsc na oddziałach internistycznych prosimy o kierowanie Zespołów Ratownictwa Medycznego do innych szpitali, które posiadają wolne łóżka i możliwość zabezpieczenia pacjentów bez zbędnej zwłoki”. Karetki miały omijać szpital na Bródnie 19 stycznia od godziny 14 do 20 stycznia do godziny 10. Czytamy, że w tym terminie szpital może przyjmować jedynie pacjentów po wypadkach i po zawałach. “Pacjenci przebywający w SOR mają zapewnioną opiekę lekarską i pielęgniarską”, uspokaja na koniec Bogiel.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS