A A+ A++

Jak dowiedziała się Interia, rząd wycofuje się ze zmian, które dawałyby służbom dostęp do danych z maili czy komunikatorów. Chodzi o ustawę Prawo komunikacji elektronicznej. Wcześniej zwracano uwagę na niezgodność propozycji z unijnymi przepisami.

12 stycznia Sejm zajął się pierwszym czytaniem ustawy Prawo komunikacji elektronicznej. Nowe przepisy miały rozszerzyć obowiązek udostępniania służbom danych, na dostawców między innymi usług e-mail i komunikatorów internetowych.

– Za zmianami na rynku powinny podążać zmiany w podejściu regulacyjnym do tego rynku. Jedną z najważniejszych zmian kierunkowych jest objęcie regulacjami nie tylko tradycyjnych przedsiębiorstw telekomunikacyjnych stacjonarnych, komórkowych, satelitarnych, ale też przedsiębiorstw komunikacji elektronicznej świadczących usługi substytucyjne związane z komunikacją elektroniczną niewykorzystującą tradycyjnych rozwiązań telekomunikacyjnych – wskazywał wówczas z mównicy sejmowej Robert Gontarz z PiS.

Uprawnienia związane z “komunikacją elektroniczną niewykorzystującą tradycyjnych rozwiązań telekomunikacyjnych” miały otrzymać służby takie jak Policja, Straż Graniczna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy Służba Ochrony Państwa. W praktyce służby otrzymałyby dostęp do danych z takich aplikacji jak Skype, WhatsApp czy Messenger.

Opozycja o “totalnej inwigilacji”

– Jeżeli władza i służby nadzorowane przez PiS dostaną możliwość zaglądania do tego, to będzie to zwykłe, PiS-owskie podglądanie życia Polaków i nie ma na to naszej zgody, bo to jest totalna inwigilacja – argumentował wówczas Arkadiusz Marchewka z Koalicji Obywatelskiej.

Na zarzuty opozycji odpowiadał podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Paweł Lewandowski. Twierdził, że rząd chce jedynie “unowocześnić” przepisy. – Przenosimy obowiązujące od 2004 roku przepisy do nowych przepisów. To są te, o których mówicie, że pozwalają służbom kogokolwiek bez ograniczeń inwigilować – mówił, zwracając uwagę, że cały projekt ustawy ma zastąpić obowiązujące od 2004 roku Prawo telekomunikacyjne.

– Unowocześniamy te przepisy. Wcześniejsze dotyczyły tylko i wyłącznie operatorów telekomunikacyjnych, a obecnie będą dotyczyły innych form komunikowania się. One są wzbogacone o to, że poprzednio na wniosek służb należało udostępnić takie dane, teraz będzie możliwość odwołania się od takiej decyzji – bronił projektu Lewandowski.

– To nie jest tak, że każda służba może sobie w sposób nieograniczony takie dane brać. Do tego każda służba ma ustawy swoje szczegółowe, kompetencyjne, gdzie określana jest konkretna procedura. (…) Musi być zgoda prokuratora albo sądu. W wyjątkowych, niecierpiących zwłoki sytuacjach może to być przed zgodą prokuratura – podkreślał.

Rząd wycofuje się ze zmian

Najwidoczniej jednak “unowocześnienie” przepisów nie jest już potrzebne, ponieważ jak dowiedziała się Interia w kręgach rządowych, Rada Ministrów wycofuje się ze wszystkich nowych rozwiązań w projekcie dotyczących służb, w tym tych, które funkcjonariuszom dawały dostęp do danych z komunikatorów.

Warto przypomnieć, że jednym z problemów projektów była niezgodność z przepisami unijnymi. Na stronach sejmowych dostępna jest opinia prawna podsekretarz stanu w KPRM Karoliny Rudzińskiej, która, mówiąc delikatnie, nie była łaskawa dla nowych przepisów. Zwracała uwagę między innymi na przepisy o retencji w projekcie. Według nowej ustawy operatorzy usług komunikacyjnych musieliby przechowywać dane przez 12 miesięcy.

“W tekście projektu przekazanego do rozpatrzenia przez Radę Ministrów rozszerzono katalog podmiotów objętych obowiązkami retencji i udostępniania danych na wszelkich przedsiębiorców komunikacji elektronicznej i wszystkie usługi komunikacji elektronicznej (w efekcie obowiązki te będą też miały zastosowanie do publicznie dost … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRedfall wygląda ciekawiej na nowym gameplayu; jest data premiery
Następny artykułTusk “sprawdza” ceny. PGNiG odpowiada: To oczywiste kłamstwo