— Mieszkańcy zgłosili mi, że ksiądz proboszcz, chodząc po kolędzie, namawiał ich do poparcia pomysłu budowy osiedla. To chyba nie czas i miejsce na takie rozmowy, szczególnie że ksiądz nie robi tego z troski — mówi w rozmowie z Onetem krakowski radny Łukasz Gibała.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS