Litwa bada możliwości niedopuszczenia do handlu energią z elektrowni w Ostrowcu
08.01.2020r. 11:11
Z początkiem bieżącego roku, na Litwie weszły w życie nowe przepisy, mające na celu zabezpieczyć państwo przed importem energii z białoruskiej elektrowni atomowej. Nowe przepisy wprowadzają obowiązek weryfikacji importera energii elektrycznej z Białorusi przez specjalną, rządową komisję, która w przypadku wykrycia nieprawidłowości lub uznania zagrożenia dla bezpieczeństwa państwowego, może odebrać licencję na import. Przepisy te zostały zainicjowane przez urzędującego prezydenta Litwy, Gitanasa Nausedasa.
To nie pierwsze zdecydowane ruchy litewskiej władzy przeciwko elektrowni budowanej przez Rosatom. W 2017 roku, litewski Sejmas przyjął uchwałę, w której budowaną elektrownię atomową nazywa niebezpieczną, zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu Litwy a także zdrowiu litewskich obywateli. Według Litwinów, obiekt ten budowany jest z pogwałceniem norm i zasad bezpieczeństwa oraz zobowiązań międzynarodowych.
Budowa elektrowni atomowej w Ostrowcu, położonej 55 km od Wilna, została rozpoczęta w 2013 roku. Obiekt składa się z dwóch reaktorów WWER-1200 o łącznej nominalnej mocy wytwórczej na poziomie ponad 2.200 MW. Obie jednostki mają rozpocząć pracę w 2020 roku. Głównym wykonawcą jest Atomstrojexport, spółka zależna Rosatomu. Koszt obu bloków szacowany jest na 11 mld dolarów, z czego 90 procent kwoty pokryte zostało z 25-letniej pożyczki na realizację tej inwestycji, udzielonej przez rząd Federacji Rosyjskiej – przypomina BiznesAlert.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS