W czasie wędrówki turyści utknęli na szlaku. Jeden z nich zdołał dojść do schroniska i wezwał pomoc. Okazało się, że dwie osoby utknęły w zaspach i nie są w stanie dalej iść. Na pomoc ruszyli im ratownicy.
W akcji brało udział 22 goprowców, którzy wykorzystywali też dwa quady i dwa samochody. Jednak byli w stanie dojechać tylko do pewnego miejsca. Potem mogli już tylko przemieszczać się na nartach ski-turowych.
Jak powiedział jeden z ratowników, warunki były bardzo trudne. Głębokie na 80 centymetrów ślady zostawiane przez quad, zaledwie po godzinie znikały pod zwiewanym przez wiatr śniegiem.
Ostatecznie ratownikom udało się dotrzeć do dwójki poszukiwanych i sprowadzić ich do schroniska.
Rozpoczęta o 18 akcja trwała około 8 godzin.
Jak mówią goprowcy, była to z pewnością jedna z najtrudniejszych akcji w ostatnich latach.
Apelują, by turyści zrezygnowali z wychodzenia w wyższe rejonie Beskidu Sądeckiego, ba panują tam ekstremalnie trudne warunki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS