Gdyby nie szybka reakcja syna, policji i strażaków, a także nowoczesna technologia, być może 43-letni mężczyzna już by nie żył. Gdy zasłabł w lesie, odpowiednie służby odnalazły go dzięki tak zwanej pinezce, która wskazuje lokalizację na internetowej mapie.
Dramatyczne zdarzenia, w których czas odgrywał olbrzymią rolę, rozegrały się 7 stycznia, ok. godz. 14. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie otrzymał wówczas zgłoszenie, że na terenie jednego z kompleksów leśnych w gminie Krasnystaw zasłabł mężczyzna. Na szczęście na spacerze nie był sam, a ze swoim nastoletnim synem. Chłopiec wykazał się opanowaniem i mądrością. Od razu zadzwonił po pomoc do odpowiednich służb.
– Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy zostawili radiowóz i pieszo dotarli do 43-letniego mieszkańca Zamościa. Cały czas prowadził ich dyżurny jednostki korzystając z tak zwanej „pinezki” na mapie przesłanej przez mężczyznę za pomocą telefonu komórkowego – relacjonuje Jolanta Babicz, rzecznik krasnostawskiej policji.
Lokalizacja wskazywała na to, że słabnący z minuty na minutę 43-latek oraz jego syn przebywają na terenie pomiędzy miejscowościami Niemienice a Niemienice Kolonia w gminie Krasnystaw. Po dotarciu do mężczyzny mundurowi nawiązali kontakt ze strażakami, którzy za pomocą quada przewieźli poszkodowanego do karetki pogotowia. Tam mieszkańcowi Zamościa udzielono fachowej pomocy medycznej. (kg)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS