Życie 68-latki runęło w gruzach, gdy w lutym 2020 roku walkę z nowotworem jajnika przegrała jej siostra, Jeanne. “Badania genetyczne wykazały, że ma wariant BRCA-1. Lekarze nie zalecili badań genetycznych mnie ani mojemu rodzeństwu i skupiliśmy się na leczeniu Jeanne. Ostatnie dwa lata jej życia były brutalne, łamały serce” – wspomniała w felietonie dla ESPN.
Chris Evert wygrała walkę z rakiem
Jak się później okazało, niedługo po tragicznej śmierci siostry, tenisistka otrzymała kolejne wiadomości, które mocno nią wstrząsnęły. Wyniki badań krwi, które zrobiła wykazały bowiem, że Evert także będzie musiała podjąć się walki z rakiem.
Kiedy dostałam wynik histopatologii moi lekarze i ja byliśmy zdumieni, gdy odkryliśmy, że mam złośliwe komórki i guz w lewym jajowodzie. Tylko dzięki genetycznej mapie działań pozostawionej przez moją siostrę i potędze postępu naukowego wykryliśmy mojego raka wystarczająco wcześnie, aby coś z tym zrobić. Mój lekarz powiedział, że gdyby pozostał niezauważony prawdopodobnie byłabym już w trzecim stadium, podobnie jak Jeanne z niewielkimi szansami
~ przyznała.
W kolejnych miesiącach Amerykanka przeszła aż sześć rund intensywnej chemioterapii. W styczniu przekazała kibicom dobre wieści.
Jestem wolna od raka i mam 90 proc. szans na to, że rak jajnika nigdy nie wróci
~ wyznała.
Dodała także, że to jeszcze nie koniec jej walki o powrót do zdrowia. Przed nią jeszcze bowiem długa droga, by dojść do siebie po leczeniu. Tenisistka zaapelowała do kibiców, by regularnie się badali: “Spośród 25 mln kobiet i mężczyzn na całym świecie, którzy mają mutację BRCA, tylko 10 proc. wie, że są nosicielami. (…) Moja rada jest taka: ufaj swojemu przeczuciu, poznaj historię swojej rodziny, ucz się o testach genetycznych i bądź swoim własnym adwokatem”.
As Sportu 2022. Bartosz Kurek kontra Kamil Stoch. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
/
/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS