Według informacji z godziny 15:12 bilans ofiar katastrofy helikoptera w Browarach osiągnął już 14 zabitych. Liczbę tę zmniejszono w stosunku do poprzednio podawanych szacunków, kiedy mówiono o 18 osobach. Wśród ofiar było jedno dziecko, a także minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski i jego pierwszy zastępca Jewhenij Jenin. Wciąż nie wiadomo, czy rozbicie się helikoptera było tylko wypadkiem, czy też miało związek z toczącą się wojną rosyjsko-ukraińską.
Katastrofa śmigłowca w Browarach. Znamy markę maszyny
Rzecznik ukraińskich sił powietrznych przekazał mediom, że zniszczona maszyna to Eurocopter Super Puma francuskiej produkcji, obecnie nazywany H215. Maszyna wbiła się w budynek w Browarach pod Kijowem, na wschód od stolicy Ukrainy. Na miejscu momentalnie wybuchł pożar, zagrażając pobliskiemu przedszkolu.
Chaos w Browarach. Helikopter uderzył w budynek
Naoczni świadkowie katastrofy opisywali rząd ciał leżących na ziemi na placu przed budynkami w Browarach. Podawali dziennikarzom nawet tak szczegółowe informacje, jak wystający spod koca but jednej z ofiar. 17-letni Glib przyznał, że w rejonie zdarzenia natrafił na tłum dzieci i dorosłych.
– Było tu mnóstwo dymu, wszystko porozrzucane dookoła – opowiadał. – Słyszeliśmy krzyki, pobiegliśmy w ich stronę. Wzięliśmy dzieci i przenieśliśmy je przez ogrodzenie, z dala od przedszkola, które płonęło, zwłaszcza drugie piętro – relacjonował.
Eksplozja w Browarach
W środę 18 stycznia rano ukraińskie media poinformowały o eksplozji w pobliżu przedszkola w mieście Browary, w obwodzie kijowskim. „Wybuch w pobliżu przedszkola w Browarach obwodu kijowskiego był wynikiem katastrofy helikoptera” – przekazała Irina Pryanishnikova, rzeczniczka policji obwodu kijowskiego. Portal Kyiv Post wstępnie informował, że „są doniesienia o wybuchu i pożarze w przedszkolu”.
W mieście Browary helikopter spadł w pobliżu przedszkola i budynku mieszkalnego.W chwili tragedii dzieci i pracownicy placówki przebywali w przedszkolu. W tym momencie wszyscy zostali ewakuowani.Są ofiary.Na miejscu wypadku pracują karetki pogotowia, policja i straż pożarna” – pisał później na Telegramie Ołeksij Kułeba, szef administracji obwodu kijowskiego.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rosyjski żołnierz narzeka na swoją „bazę”. „Muszę tu zmieścić 70 osób”Czytaj też:
Szef MSW Ukrainy zginął w katastrofie. Rzecznik MSZ: To nie pozostaje bez wpływu na to państwo
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS