Jak sama przyznała, na początku nie mogła odnaleźć swojego rytmu, ale ostateczny triumf w zaciętym, pierwszym secie pozwolił jej nabrać odpowiedniej pewności siebie.
Pierwszy set dodał Polce pewności siebie
– Na początku nie bardzo byłam w rytmie, przeciwniczka grała różnorodnie i mnie z niego wybijała. Po wygraniu pierwszego seta nabrałam pewności siebie. Nie byłam już tak wolna i w drugim zagrałam to, co miałam w planie” – powiedziała 30-latka w pomeczowej rozmowie.
Polka wypowiedziała się również na temat warunków panujących w Melbourne i zapewniła, że jest gotowa na jutrzejszą rywalizację w drugiej rundzie.
– Tu w Melbourne jest ciężko – wietrznie, chwilami zimno. Na szczęście ten mecz nie był tak trudny i wymagający fizycznie. Jestem gotowa na jutro – dodała.
/
As Sportu 2022. Bartosz Kurek kontra Kamil Stoch. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS