A A+ A++

Coraz więcej osób zmaga się uzależnieniami. Nasz region nie jest odosobniony: alkohol, narkotyki, hazard mogą zrujnować człowiekowi życie. Ważne, aby zrozumieć, że jest się uzależnionym, i poddać się leczeniu. SP ZOZ „Miejski Ośrodek Profilaktyki, Terapii Uzależnień i Współuzależnienia” w Wieruszowie przyjmuje coraz więcej osób, które chcą wyjść z zamkniętego kręgu i zacząć żyć normalnie. Potrzeba do tego specjalistów, których wciąż jest za mało.

Aktualnie, ze względu na dużą liczbę pacjentów, jak również spore zainteresowanie placówką, poszukuję wsparcia w formie nowych pracowników, którzy mają kompetencje do prowadzenia terapii uzależnień bądź współuzależnienia. Chodzi mi o specjalistów psychoterapii uzależnień w trakcie certyfikacji bądź z certyfikatem oraz psychoterapeutów w trakcie certyfikacji bądź z certyfikatem. Każdego roku otwieramy nową księgę przyjęć i tak od 1 stycznia tego roku mamy już 70 pacjentów. To są głównie uzależniania od alkoholu, od narkotyków, od hazardu. Ale prowadzimy też terapię osób DDA, czyli dorosłych dzieci alkoholików – mówi Dariusz Soborczyk, specjalista psychoterapii uzależnień oraz kierownik tej placówki.



 

Miejscem składania ofert jest siedziba placówki: SPZOZ „Miejski Ośrodek Profilaktyki, Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Wieruszowie”, ul. Kępińska 53, 98-400 Wieruszów.
Wszelkie dokumenty aplikacyjne są przyjmowane wyłącznie przy osobistym spotkaniu w siedzibie placówki. Dokumenty przyjmowane są od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 19.00. Zalecamy umówienie się na spotkanie, kontaktując się telefonicznie pod nr 668 628 890 lub mailem: [email protected]
Termin składania ofert upływa w dniu 28 lutego o godz. 15:00.

Fot. moptuiw.wieruszow.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDolny Śląsk. Uczył się jeździć samochodem. Miał 3,5 promila alkoholu
Następny artykułKto zgubił pieniądze na świdnickim Rynku?