KPS Siedlce przerwał passę porażek i we własnej hali 3:1 pokonał SMS PZPS Spała. Nie było łatwo, ale ostatecznie gospodarze byli w stanie dopisać do swojego konta komplet oczek. – Te punkty są nam bardzo potrzebne i musiała być determinacja i wola walki, żeby ten komplet oczek zdobyć. To wcale nie było łatwe zadanie, młodzi chłopcy ze Spały wcale nam łatwo pola nie oddali – podsumował trener Mirosław Filimoniuk.
Zespół z Siedlec mógł odetchnąć z ulgą, przerwał serię porażek i pokonał 3:1 SMS PZPS Spała. – Te punkty są nam bardzo potrzebne i musiała być determinacja i wola walki, żeby ten komplet oczek zdobyć. To wcale nie było łatwe zadanie, młodzi chłopcy ze Spały wcale nam łatwo pola nie oddali. Pierwszego seta przegraliśmy, może zabrakło trochę koncentracji, ale najważniejsze, że trzy oczka zostały w Siedlcach – ocenił Mirosław Filimoniuk.
Liderem jego zespołu był Adrian Kopij, ale trener nie chciał nikogo specjalnie wyróżniać. – Nigdy nie starałem się nikogo wyróżniać. Siatkówka to gra zespołowa i cały zespół jest odpowiedzialny za wynik. Uważam, że te siatkarskie puzzle, które są układane na boisku musza być kompletne i kiedy zabraknie jednego, wynik może być zły – mówił członek sztabu szkoleniowego siedleckiej ekipy.
Przed nią teraz spore wyzwania, na wyjeździe zmierzy się z wyżej notowanymi drużynami: Visłą Bydgoszcz oraz MKS-em Będzin, a oba mecze rozegrane zostaną na wyjeździe, do własnej hali siedlczanie powrócą dopiero w lutym. – Przygotowanie będzie takie, jak zawsze. Podchodzimy do treningów z pełną determinacją. Zagramy z zespołami z czołówki tabeli I ligi, ale patrząc po wynikach, sądzę, że nie ma drużyny, z którą nie dałoby się wygrać czy chociażby urwać im punkty. Jedziemy z zamiarem, aby te punkty zdobyć – zapowiedział Mirosław Filimoniuk. Aktualnie KPS plasuje się na dość bezpiecznej, 10. pozycji w tabeli.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS