Myślę, że będzie zgoda Niemiec na przekazanie czołgów Leopard 2 Ukrainie; premier Mateusz Morawiecki już nie raz załatwiał w Berlinie sprawy, które wydawały się nie do załatwienia, a coraz więcej państw deklaruje chęć przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów – powiedział wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
Wawrzyk w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia w poniedziałek został zapytany, czy Polska zamierza przekazać Ukrainie czołgi Leopard 2 nawet bez zgody ich producenta – Niemiec. W odpowiedzi wiceszef MSZ zwrócił uwagę na poniedziałkową wizytę premiera Mateusza Morawieckiego w Berlinie.
Wiceminister optymistą
Jestem optymistą – premier Morawiecki już wielokrotnie jechał do Berlina i załatwiał sprawy, które wydawały się nie do załatwienia; wierzę, że tak będzie i tym razem i zgoda Niemiec będzie
— stwierdził. Jak podkreślił, coraz więcej państw, w tym członków NATO, deklaruje chęć przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów, więc „to nie będzie odosobniona decyzja ze strony władz Polski, a można powiedzieć większej akcji sojuszniczej, więc nie wydaje się, by Niemcy nie chciały się na to zgodzić” – ocenił.
Wiceszef MSZ dodał, że w Niemczech pokutuje jeszcze przekonanie, że Rosji nie należy drażnić, choć „w wielu obszarach widać, że myślenie Niemiec się zmieniło – przede wszystkim pod wpływem postawy Polski i premiera Morawieckiego”.
W niektórych aspektach, chociażby na przykładzie tych czołgów widać, że takie myślenie jeszcze nadal funkcjonuje dla polityków niemieckich
— ocenił.
Polityk został zapytany także o słowa premiera Saksonii Michaela Kretschmera (CDU), który w wypowiedzi dla mediów ocenił, że należy naprawić uszkodzony podbałtycki gazociąg Nord Stream I, by w przyszłości można było wznowić dostawy gazu z Rosji do Niemiec.
W kraju uprzemysłowionym energia nie może stać się towarem deficytowym
— oświadczył Kretschmer.
Wawrzyk stwierdził, że „zaproponowałby panu premierowi, by pojechał do Buczy, Irpinia, Chersonia, Bachmutu i zobaczył, co robią Rosjanie z tymi pieniędzmi, które dostają za ten gaz”.
W tej chwili każde euro, każdy dolar za surowce z Rosji to kolejne cierpienia, przede wszystkim ukraińskich cywilów
— powiedział.
Przełomowa decyzja
W środę we Lwowie prezydent Andrzej Duda przekazał, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów „Leopard” (10-14 wozów) w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie. Jak podkreślił, „przede wszystkim chcemy, żeby była to koalicja międzynarodowa”. Prezydent wskazał, że chodzi o to, by taka koalicja przekazała łącznie taką liczbę czołgów, by łącznie stanowiły one istotną siłę bojową – jak wskazał, chodzi o brygadową grupę bojową.
W piątek szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot stwierdził, że taka koalicja już funkcjonuje, a w jej skład wchodzą m.in Finlandia i Dania – państwa, które również mają leopardy na wyposażeniu swoich armii. Czołgi te mają również m.in. Hiszpania, Norwegia, Szwecja i Niemcy.
Ponieważ Leopardy są produkowane przez Niemcy, istotna jest zgoda tego kraju na przekazanie ich państwu niewchodzącemu w skład NATO. Wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Robert Habeck z partii Zielonych stwierdził, że Niemcy „nie powinny stawać na drodze w tej sprawie”. Rozmowy w tej sprawie w poniedziałek w Berlinie zapowiedział premier Morawiecki
Poparcie dla inicjatywy przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów wyraził też Pentagon oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Z kolei premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zapowiedział, że przekaże Ukrainie brytyjskie czołgi Challenger 2.
gah/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS