Około godziny 17:00 w Wilamowicach doszło do groźnego wypadku. Lądował śmigłowiec LPR. Niespełna godzinę później, w Ćwiklicach z kolei, służbom nie udało się uratować kierowcy, który rozbił się o drzewo.
Dziś około godz. 17 przy ul. Więźniów Oświęcimia w Wilamowicach, doszło do bardzo groźnego wypadku. Według wstępnych ustaleń służb 22-letni kierowca BMW utracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z jadącym z naprzeciwka Renault. Oba pojazdy wypadły z drogi. Kierujący BMW został zakleszczony. Na miejsce wezwano załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy wydobyli 22-latka z pojazdu za pomocą narzędzi hydraulicznych. W stanie przytomnym został przekazany ratownikom LPR i przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach. Dwóch pasażerów odwieziono karetkami do szpitali. Jednej osobie nic się nie stało. Do szpitala trafiła również ok. 30-letnia kierująca renault clio. Jej i pozostałym uczestnikom nie zagraża niebezpieczeństwo. Droga przez dłuższy czas była zablokowana.
Około godziny 18 w Ćwiklicach (pow. pszczyński) również miał miejsce groźny wypadek. Jak informują tamtejsze służby, 48-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego kierujący samochodem marki ford jadąc ulicą Męczenników Oświęcimskich z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Pomimo wysiłku służb ratunkowych, niestety nie udało się go uratować. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS